Często gdyba się o tym, jak potoczyłyby się kariery wielu piłkarzy, gdyby sprawdziły się spekulacje o ich transferach. Jedną z takich historii jest ta, napisana przez Kyliana Mbappe. To wychowanek AS Monaco, z którym wszedł do Ligue 1. W sierpniu 2017 roku trafił na wypożyczenie do Paris Saint-Germain, by rok później klub ze stolicy Francji wykupił go na zasadzie transferu definitywnego.
Mbappe mógł grać w Bayernie Monachium. Kwota przeraziła Niemców?
W tym samym czasie Mbappe obserwowały też inne kluby. Jednym z nich był Bayern Monachium, o czym opowiedział Michael Reschke. W latach 2014-2017 pełnił rolę dyrektora technicznego w klubie. – Odbyliśmy wstępne rozmowy, ale potem nie wdrożyliśmy tego w życie. Był wtedy jeszcze bardzo młody, grał w AS Monaco – powiedział agent w podkaście “Bayern Insider”.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rozmowy z Bayernem stanęły na niczym. Nie były one jednak zaawansowane. – To były pierwsze kontakty między nami, ale nie było szans [na transfer] – dodał. PSG kupiło Kyliana Mbappe w 2018 roku za 180 milionów euro.
Dziś władze mistrza Francji mogą bez wątpienia powiedzieć, że ta inwestycja mu się zwróciła. Mbappe zdobył w PSG niemal każde trofeum. Drużynie brakuje tylko jednego, upragnionego triumfu w Lidze Mistrzów. Od czasu jego przyjścia najdalej zaszła do finału w 2020 roku. W decydującym meczu trafiła jednak na świetny w tamtym roku Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie. Niemiecki zespół wygrał 1:0 po bramce Kingsleya Comana.
Kilka tygodni temu media spekulowały o możliwym odejściu Mbappe do Realu Madryt. Z końcem czerwca wygasała umowa napastnika. Władze PSG przekonały go jednak do pozostania w Paryżu. Przedłużył swój kontrakt, który obowiązuje do 2025 roku. Na jego mocy 23-latek stał się również najlepiej zarabiającym piłkarzem w drużynie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS