A A+ A++

Czeska firma INFLATECH z Decina produkuje specjalne dmuchane makiety, które mają za zadanie zmylić Rosjan. Armia Putina niejednokrotnie nabierała się na sztuczne HIMARS-y, chwaląc się potem zniszczeniem wielu egzemplarzy tych wyrzutni. Rzecz w tym, że liczba ta przekraczała liczbę kompleksów, które faktycznie trafiły do Ukrainy. Teraz pojawiły się także sztuczne czołgi M1A2 Abrams. Wyjaśniamy działanie tych dmuchanych makiet.

Sztuka oszukania przeciwnika i stosowanie makiet jest równie stara jak sama wojna i tylko na przestrzeni wieków rósł poziom ich skomplikowania. Z dmuchanych makiet korzystali już alianci podczas II wojny światowej, kiedy trwały przygotowania do lądowania w Normandii. W ramach operacji “Fortitude” dmuchane czołgi i okręty desantowe były używane do pozorowania ogromnych sił, które miały zaatakować portowe miasto Calais.

Ogólne założenia nie uległy zmianie z wyjątkiem skomplikowania makiet. Przykładowo czeskie makiety wyrzutni M142 HIMARS i M270 MLRS poza wymiarami zgodnymi z oryginałem potrafią symulować ich sygnaturę termiczną i radiolokacyjną.

Dmuchane makiety są punktowo ogrzewane w miejscach, gdzie znajduje się np. silnik i układ wydechowy, przez co nawet przy wykorzystaniu kamery termowizyjnej wyglądają tak samo jak oryginały. Z kolei do oszukania radarów wykorzystywane są metalizowana farba oraz zastosowanie reflektorów radarowych mających odbić fale radiolokacyjne w stronę wabika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-16 – wielozdaniowe myśliwce Polskich Sił Powietrznych

Czeska firma jest w stanie produkować 35 makiet miesięcznie, ale nie informuje gdzie makiety są sprzedawane, mimo iż jej dochody gwałtownie wzrosły po inwazji Rosji na Ukrainę. Nie jest to jedyna firma z tego sektora, ponieważ podobne możliwości ma też polska firma Lubawa S.A. mająca np. dmuchane wersje transporterów Rosomak, czołgów T-72 czy bojowych wozów piechoty BWP-1.

Efekt dmuchanych makiet jest taki, że Rosjanie marnują na nie coraz mniej liczne nowoczesne systemu uzbrojenia typu dronów Lancet-3. Te są często wykorzystywane przez Specnaz do polowania na dostarczone przez państwa Zachodu systemy artyleryjskie pokroju np. polskich AHS Krab czy niemieckich PzH 2000. Tymczasem w przypadku systemów M142 HIMARS lub M270 MLRS jak dotąd mamy zero strat.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułParkomaty nie działają (jeszcze)
Następny artykułDiablo 4 zagościło w katedrze, Blizzard zaskoczył kreatywnym marketingiem