Były bramkarz Legii został nowym prezesem Stomilu

Potem głos zabrał odchodzący prezes Jurga: – Wydaje mi się, że moja osoba, tak jak i Michała Brańskiego, wniosła pewną nowość do klubu, ale dzisiaj potrzeba wzmocnienia sportowego, a to nie jest moją rolą i nigdy nie było. Dlatego składam prezesurę i dowodzenie tym wspaniałym zespołem w odpowiednie ręce. A tak naprawdę są to dwa zespoły, które zawsze starałem się połączyć. Myślę, że z niezłym skutkiem się to udało. Dlatego chcę podziękować wszystkim zawodnikom, trenerowi, związkowi, mediom i tym wszystkim, z którymi miałem okazję współpracować. Dziękuję za ciepłe przyjęcie i za naprawdę fajne relacje. No i za pomoc. Stomil jest to jedna wielka i nawet trochę już stara, bo 75-letnia, rodzina, dlatego bardzo się cieszę, że miałem okazję być w niej, ale jednocześnie chciałem powitać Wojciecha Kowalewskiego, nowego człowieka na pokładzie, który teraz pokieruje tym okrętem. Mam nadzieję, że dopłynie nim bardzo daleko, nawet do Ekstraklasy, a nie tylko do barażów – zakończył Robert Jurga, który jednak definitywnie nie kończy swojej przygody ze Stomilem. – Robert będzie pomagał nam koordynować pewne działania reklamowo-sponsorskie – wyjaśnił Brański.

A jak swoją nową pracę ocenia Wojciech Kowalewski? – Mam świadomość skali wyzwania, które stoi przede mną, przed klubem i przed zespołem, który Robert Jurga tak świetnie przygotował przed sezonem. Jestem pewien, że wspólnymi siłami i grą zespołową uda się nam zrealizować zakładane cele. Tym bardziej że obecnie Stomil jest na takiej pozycji w tabeli, że wszystkie planowane cele wciąż są w naszym zasięgu. W najbliższym czasie spotkam się z trenerem Piotrem Zajączkowskim, z którym ustalimy wszystkie kwestie związane z przygotowaniami do rundy wiosennej oraz z planowanymi wzmocnieniami zespołu. Zaczynamy nowy rozdział w historii klubu – na pewno jest to dla mnie nowe doświadczenie i wyzwanie zarazem – zakończył nowy prezes Stomilu Olsztyn.

Zgłoś naruszenie/Błąd