A A+ A++
Fot. kpt. Piotr Zwarycz/Zespół Prasowy KG PSP

65 strażaków z Wielkopolski było już spakowanych i miało wracać do domów po zakończonej misji. Okazało się jednak, że ich pobyt zostaje przedłużony ze względu na kolejne ogniska pożarów. Mundurowi przenieśli się w okolice Aten i teraz tam walczą z żywiołem. Wśród nich są strażacy z naszego regionu: z Ostrzeszowa, Krotoszyna, Pleszewa i Kalisza.

Polscy strażacy wyjechali do Grecji w pierwszej połowie sierpnia. Na prośbę premiera tego kraju zostało oddelegowanych 143 strażaków w 49 pojazdach gaśniczych. Wśród nich są mundurowi m.in. z Ostrzeszowa (5 osób), Pleszewa (5), Kalisza (5) oraz Krotoszyna (2 osoby). – To osoby, które należą do specjalnego modułu. Powstał on kilka lat temu i jest przeznaczony do pomocy w gaszeniu pożarów lasów z ziemi. To strażacy, którzy przeszli odpowiednie badania i testy – informuje mł. bryg. Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej PSP w Poznaniu.

Po uporaniu się z akcją gaśniczą na jednym z terenów, na który zostali skierowani, strażacy mieli już wracać do kraju. W ostatniej chwili ich powrót odwołano, a moduły gaśnicze z Poznania oraz Wrocławia zostały zadysponowane w okolice Aten. Tam pojawiły się nowe miejsca objęte ogniem, które rozprzestrzeniają się w niezwykle szybkim tempie. We wtorek wszystkie siły i środki PSP zakończyły przemieszczanie się z wyspy Evia do nowej bazy operacji w okolicach Aten. Działania gaśnicze realizowane są w nowo wyznaczonych sektorach w rejonie Attyki. W środę pracowali oni w 5 sektorach. Najtrudniejsza sytuacja była w pobliżu miejscowości Vilia, gdzie podmuchy wiatru zmieniły front pożaru. W reakcji na tą sytuację nasi strażacy wspólnie z greckimi przygotowali linię obrony na długości ok. 3 km. Pożar zbliżył się niebezpiecznie do budynków i główne działania skupiały się na zatrzymaniu ognia przed linią zabudowań. Walka z pożarem trwała kilka godzin. Sytuację udało się opanować z sukcesem w późnych godzinach wieczornych, a całą noc trwało dogaszanie zarzewi ognia – relacjonuje bryg. Michał Langner, dowódca grupy.

CZYTAJ TEŻ: Siron – aplikacja grupy Szukamy i Ratujemy testowana przez strażaków w Grecji!

Jak informuje, jednym z największych wyzwań dla polskich strażaków jest zaopatrzenie w wodę niezbędną do prowadzonych działań. Równolegle z prowadzeniem akcji gaśniczej zbudowano zbiorniki wodne umożliwiające tankowanie pojazdów oraz śmigłowców biorących udział w walce z ogniem. – Prognozy na najbliższe godziny przewidują rozwój pożaru w kierunku południowym. Strażacy już przygotowali pas oddzielający celem niedopuszczenia do przedostania się ognia do miejscowości. Aktualnie prowadzone są działania frontalne na pojedyncze zarzewia ognia – dodaje Langner.

Strażacy poinformowali też, że z informacji, jakie do nich dotarły wynika, iż pożary w okolicach Aten najprawdopodobniej były działaniem celowym człowieka. Nie znaleziono jednak na to dowodów. Kierunki, w których rozprzestrzenia się ogień są jednak – zdaniem dowódcy grupy w wywiadzie udzielonym dla Polsatu News – nietypowe i wiele wskazuje na to, że było to podpalenie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto dołoży ponad milion złotych do odbudowy altany w Parku Młodzieżowym. Wybrany droższy wykonawca
Następny artykułNa Hallera zaparkują wygodnie