Putin, młodszy i drobniejszy od tych łobuzów, starał się im nie ulegać. “Gdy ktoś go obraził, Wołodia natychmiast rzucał się na niego, bił, drapał, wyrywał mu garściami włosy. Robił wszystko, byle nie dać się upokorzyć przeciwnikowi”, relacjonuje jego przyjaciel. W szkole podstawowej Putin stosował te same metody. We wspomnieniach kolegów z klasy dominują opisy bójek i awantur. Różnią się w detalach, ale jeden z nich szczególnie dobrze oddaje temperament przyszłego prezydenta. “Pewnego dnia nauczyciel zajęć praktyczno-technicznych przyciągnął Putina za kołnierz do naszej klasy. Robiliśmy wtedy śmietniczki, a Władimir gdzieś narozrabiał… Chwilę trwało, zanim się uspokoił, a to też przebiegało dość nietypowo. Wydawało się, że już odzyskał równowagę, że wszystko jest w porządku, gdy nagle znów wybuchał złością i zaczynał się wściekać. Powtórzyło się to kilka razy, zanim się wreszcie uspokoił”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS