– Dzieliło ich 17 lat, a wokół ich związku od początku było sporo kontrowersji. Mimo to Aryna Sabalenka promieniała przy Konstantinie Kołcowie. Starszy od niej partner był dla 25-letniej tenisistki wsparciem w chwilach największych sukcesów, ale przede wszystkim podczas największych kryzysów. Teraz Białorusinka po raz kolejny będzie musiała się wykazać wewnętrzną siłą tygrysa – pisała dziennikarka Sport.pl Agnieszka Niedziałek.
Była żona partnera Sabalenki przemówiła. Szokujące słowa
Do tej pory w mediach pojawiły się trzy potencjalne przyczyny śmierci byłego hokeisty. Najpierw spekulowano na temat zakrzepu krwi, a później o tragicznym w skutkach wypadku samochodowym. Oba scenariusze wykluczyło otoczenie Kołcowa.
Wtorek przyniósł nowe ustalenia. Białoruski portal tribuna.com zasugerował, że mężczyzna popełnił samobójstwo. Kołcow miał wyskoczyć z balkonu hotelu w Miami. To miejsce, w którym Aryna Sabalenka kontynuuje swoje tenisowe zmagania. Śledztwo w sprawie prowadzi już amerykańska policja. Wciąż nieznane są motywy śmierci Kołcowa. Media na Białorusi informowały, że kilkadziesiąt godzin przed śmiercią 42-latek podał się do dymisji w Saławacie Jułajew.
Głos w sprawie zabrała już Julia Michajłowa, była żona tragicznie zmarłego mężczyzny. Według jej słów z wywiadu udzielonego Zerkalo to był nieszczęśliwy wypadek. Powodem miał być alkohol. – Prawdopodobnie był bardzo pijany. W pokoju, gdzie zatrzymał się Konstantin, znaleziono puste butelki po alkoholu – przyznała kobieta.
Dodała, że Kołcow rezerwował sobie dalsze zakwaterowanie, a także miał wynajęty samochód na dłuższy okres. Może to sugerować, że miał plany. – Mamy jeszcze stary rodzinny komputer z e-mailem Konstantina. Znałam hasła i udało mi się otworzyć niektóre e-maile. Konstantin miał zarezerwowane kolejne apartamenty w innym miejscu. Zakupione przedmioty, które jeszcze nie dotarły, zostały opłacone. Wynajął samochód na długi czas. Czyli nie miał zamiaru umrzeć. Oczywiście, wszystko może uderzyć do głowy, ale nie było oznak tragedii – mówi.
Michajłowa wyznała, że tragedia dotknęła jej starszych synów. Daniel i Aleksandr mają 18 i 16 lat. Najmłodszy z potomstwa – Stefan, wierzy, że jego ojciec trafił do nieba. Kobieta zaznaczyła, że po czasie zmieniła nastawienie do Sabalenki. W przeszłości pojawiały się hipotezy, że to tenisistka rozbiła rodzinę Kołcowów. – Bardzo kochałam Konstantina, ale Sabalenka dobrze traktowała moje dzieci. Mam normalne nastawienie do niej – powiedziała Michajłowa.
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS