A A+ A++

Arvydas Novikovas trafił do ekstraklasy w styczniu 2017 roku, gdy przeniósł się z VfL Bochum do Jagiellonii Białystok. Po dwóch i pół roku dobrej gry przeniósł się do Legii Warszawa, z którą wywalczył mistrzostwo Polski (2019/20). W sierpniu 2020 r. odszedł do tureckiego Erzurumsporu.

Zobacz wideo
Marina skradła show na czerwonym dywanie. Największe gwiazdy

Arvydas Novikovas chce znowu grać w ekstraklasie. “Wszystko zależy od oferty”

Ostatniego lata Litwin przeniósł się do Samsunsporu (druga liga turecka), gdzie przez kilka miesięcy rozegrał tylko osiem meczów (zero goli, jedna asysta). Z tego powodu na początku stycznia rozwiązał kontrakt, od tego czasu pozostaje wolnym zawodnikiem.

W wywiadzie z litewskim portalem Sportas Novikovas wyjawił, że chętnie wróciłby do polskiej ligi. – To pierwszy raz w mojej karierze, gdy jestem bez klubu. W każdym razie mam nadzieję, że go znajdę. Dostałem już ofertę z Turcji (z drugiej ligi – red.), ale chciałbym występować w najwyższej lidze. Widzę siebie w Polsce albo nawet na Cyprze, wszystko zależy od oferty – powiedział.

Były gracz Jagiellonii i Legii odsłonił kulisy burzliwego rozstania z tureckim zespołem. Zaczęło się od tego, że nie zabrano go na wyjazd do Antalyi. – Wspólnie z moim prawnikiem napisaliśmy list z ostrzeżeniem, że jeśli nie przywrócą mnie do zespołu w ciągu trzech dni, rozwiążemy kontrakt. Odpowiedzieli i wysłali mi plan treningów indywidualnych. To nie jest alternatywa, dlatego rozwiązaliśmy umowę – wyjawił.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Novikovas zdradził, że sytuacja była dla niego zaskakująca. Początkowo dogadywał się z trenerem, który chwalił jego postawę na treningach i obiecał szanse na grę. Niedługo później otrzymał od klubu list, w którym zarzucono mu brak profesjonalizmu oraz konfliktowość. – Klub jest tam na wysokim poziomie – stadion, kibice i tak dalej. Po prostu niektórzy ludzie robią wiele złych rzeczy przez brak profesjonalizmu. Swoimi decyzjami mieszają w głowie prezesowi, a skąd on ma wiedzieć, czy tak było, czy nie. W ciągu dwóch lat wyrzucono pięciu graczy, to nie może być przypadek – wyjaśnił.

Dotychczas Arvydas Novikovas rozegrał 97 meczów w ekstraklasie, strzelił w nich 25 goli i zaliczył 20 asyst.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMożna składać wnioski o usuwanie azbestu. Rusza kolejna edycja programu
Następny artykułMogłem skończyć jak Calvi lub Sindona