“Moja żona występowała z nami pod koniec lat 70. Pewnego dnia graliśmy na imprezie dla zakładu pracy niedaleko Gdańska. Była zima, a samochód, którym jeździliśmy na koncerty, znowu się zepsuł. Żona strasznie przemarzła i wylądowała w szpitalu. To wtedy zaczęło się u niej stwardnienie rozsiane” – wyznał Sławomir Łosowski w książce “Kombi. Słodkiego miłego życia. Prawdziwa historia”, którą wydał wraz z Wojciechem Korzeniewskim w 2016 roku.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS