A A+ A++

Nie ma zagrożenia, że wyjście Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty ograniczy dostęp do produkowanych tam leków.

– Przedłużony brexit stał się sprzymierzeńcem pacjentów z Unii Europejskiej, ponieważ zarówno producenci, jak i kraje członkowskie UE zdążyli dostosować proces produkcyjny i dokumentację do nadchodzących zmian – mówi Michał Byliniak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, były prezydent Grupy Farmaceutycznej UE (PGEU). Dodaje, że choć obecnie nie ma problemu z dostępem do leków produkowanych w Wielkiej Brytanii (m.in. wielu leków hormonalnych), nie oznacza to, że w przyszłości też ich nie będzie, więc ich stan trzeba stale monitorować.

– Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie ma przeszkód, aby leki produkowane w Wielkiej Brytanii były dostępne w UE. Niemniej istnieje pewne ryzyko proceduralne związane z przygotowaniem stosowanej dokumentacji potrzebnej do wprowadzenia leku na rynek UE – zauważa Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. – Problemem okazuje się też dystrybucja i łańcuch dostaw, czyli przewiezienie leków przez granicę z Unią, co było widać w okresie świąt Bożego Narodzenia i zamknięcia portu w Calais. Perturbacje związane z wystąpieniem Wielkie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDezynfekcja pomieszczeń – ważne w pandemii
Następny artykułDwaj wiceministrowie odwołani z resortu prof. Czarnka