Zaczęło się od telefonu, który odebrała starsza sierżant Izabela Cichulska-Quaas. Jej mąż poinformował ją, że na klatce są odchody i śmierdzi w całym budynku.
– Funkcjonariuszka po wejściu na klatkę schodową poszła do piwnicy, by sprawdzić czy być może osoba, która zanieczyściła piwnicę, znajduje się jeszcze na terenie bloku – relacjonuje dalszy przebi … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS