A A+ A++

Zaczęło się od telefonu, który odebrała starsza sierżant Izabela Cichulska-Quaas. Jej mąż poinformował ją, że na klatce są odchody i śmierdzi w całym budynku.

– Funkcjonariuszka po wejściu na klatkę schodową poszła do piwnicy, by sprawdzić czy być może osoba, która zanieczyściła piwnicę, znajduje się jeszcze na terenie bloku – relacjonuje dalszy przebi … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDominika Bettman z Siemens Polska: O zysku już mówiliśmy, pora na zrównoważony rozwój, który wyrównuje różnice
Następny artykułIdea Bank rezygnuje z kas. "Można wpłacać w Getinie"