A A+ A++

– Ustaliliśmy z panem wiceprezydentem, Michałem Sztyblem, miejsce ustawienia naszych kwiaciarń – relacjonuje “Wyborczej” Pasińska. – Jak  sugerowaliśmy, sami będziemy je wystawiać jako właściciele. Miasto mile nas zaskoczyło, oferując umowę niemal dziesięcioletnią, bardzo jesteśmy z tego zadowoleni. Jak obliczamy inwestycja w nowe stoiska nam się na pewno opłaci, teraz tylko trzeba będzie przeczekać trudny czas remontu placu Wolności i budowy zbiornika retencyjnego.

– Ostatnie półtora roku to był bardzo trudny czas dla bydgoskich kwiaciarek, cieszę się, że doszliśmy do porozumienia z władzami miasta – dodaje Michał Wysocki z Lewicy Razem, który od początku pilotował sprawę utrzymania dotychczasowych miejsc pracy dla przedsiębiorczyń z placu Wolności. – Chcę bardzo podziękować mieszkańcom Bydgoszczy za wspieranie naszych działań i prezydentowi Rafałowi Bruskiemu za życzliwość i zrozumienie. Cieszę się, że w rozmowach z urzędnikami oprócz, niewątpliwie ważnych, argumentów dotyczących estetyki placu i pawilonów z kwiatami coraz częściej podnoszone były też kwestie społeczne, dotyczące zachowania miejsc pracy oraz funkcji integracyjnej, jaką dla bydgoszczan pełnią kwiaciarnie usytuowane na reprezentacyjnym placu miasta.

Kwiaciarnie będą stały mniej więcej w tym samym miejscu, co obecnie. Oczywiście wszystkie domki z kwiatami będą wymienione, jeszcze trwają rozmowy nad konkretnym wzorem budyneczków, ale już wiadomo, że będzie on jednakowy dla wszystkich obiektów. Wnętrze kwiaciarni każdy właściciel już wyposaży sobie według własnego gustu.

Inwestycja będzie realizowana od początku kwietnia, o ile nie zatrzymają jej pandemiczne obostrzenia. Kwiaciarze mają zagwarantowany 30-dniowy okres wypowiedzenia dotychczasowej umowy, ale od kiedy się on rozpocznie będzie zależało od postępów prac przy zbiorniku retencyjnym. Gdy budowa zbiornika zostanie ukończona, konieczna będzie również wymiana nawierzchni placu, wtedy dopiero rozpocznie się ustawianie pawilonów z kwiatami.

– Nastawiamy się na około sześciomiesięczny przestój – mówi Karolina Pasińska. – Trzeba będzie ten czas przetrzymać, trudno. Ale efekt końcowy rozmów nas zadowala, powoli wracamy do życia i jesteśmy pełni nadziei.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkandaliczna sprawa sklepu skarpetek
Następny artykułCyberpunk 2077 aktywnie rozwijany przez fanów. Najlepsze mody do hitu od CD Projekt RED