A A+ A++

Marcin Gizicki jest bydgoskim ratownikiem medycznym, który był zaatakowany przez filmowego operatora. W procesie występuje w roli oskarżyciela posiłkowego. Poszkodowany nie krył swojego niezadowolenia z faktu, jak potoczyły się sprawy. – Od blisko dwóch lat nie udaje się rozpocząć tego procesu – mówi. – Usłyszeliśmy kwiecisty wykład mecenasów o prawach oskarżonego, a gdzie prawo poszkodowanych – komentował Gizicki, odnosząc się do wniosku o odroczenie sprawy, który złożyli w sądzie warszawscy prawnicy reprezentujący Matthew Libatique’a.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoniec polskiej misji ewakuacyjnej z Afganistanu. Wiceszef MSZ: nie możemy dłużej ryzykować życia dyplomatów i wojskowych
Następny artykułTop do hybryd — bez przemywania czy klasyczny?