A A+ A++

Mec. Bogusław Owsianik zmarł w wieku 70 lat. Był zasłużonym członkiem samorządu izby bydgoskiej, zaangażowanym w życie samorządu adwokackiego. Wpis na listę adwokatów w Bydgoszczy uzyskał w 1980 roku. W latach 1980-1992 pracował w Zespole Adwokackim nr 3 w Bydgoszczy, od 1992 roku w kancelarii indywidualnej. W latach 2007-2013 pełnił funkcję dziekana ORA w Bydgoszczy.

Za jego kadencji Bydgoska Izba Adwokacka po raz pierwszy zaczęła organizować środowiskowe konkursy krasomówcze, a coroczny Spływ Kajakowy Brdą im. adw. Romana Latosa uzyskał status ogólnopolskiego. Dzięki niemu powstał bydgoski Klub Adwokata, którego inauguracja miała miejsce podczas obchodów jubileuszu 60-lecia Izby. Był inicjatorem wielu działań na rzecz środowiska adwokatów emerytów. Za jego kadencji powstała w siedzibie ORA Izba Pamięci, wydano książkowe opracowanie historii bydgoskiej Izby, serię wspomnień adwokatów, ufundowano tablice upamiętniające wybitne postaci ze środowiska bydgoskiej palestry.

W 2014 roku powołany został w skład Komisji ds. Prac Parlamentarnych przy NRA i na funkcję przewodniczącego Komisji Doskonalenia Zawodowego NRA.

Mecenas był Delegatem na Krajowy Zjazd Adwokatury w 1981, 1983, 2007, 2013 i 2016 roku.

 – Bogactwo życia człowieka to bogactwo obrazów odmalowujących się w naszej pamięci – żegnał Zmarłego mec. Michał Bukowiński, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Bydgoszczy. – Nie spodziewaliśmy się, że tak dramatycznie szybko i niespodziewanie los zmusi nas do udzielenia odpowiedzi na pytanie – co i jak zapamiętamy z tego barwnego pejzażu, w jaki ułożyło się życie Dziekana Owsianika? Zapamiętamy postać silną, wyrazistą, osobną – ale niestroniącą od ludzi, człowieka nieidącego na łatwe kompromisy – ale też nie bezkompromisowego, ironistę – ale nie cynika. W relacjach z innymi ludźmi często zdystansowanego – ale zarazem potrafiącego okazać sympatię i zaufanie. Człowieka pewnego siebie, w sposób dający innym poczucie bezpieczeństwa.

Pamiętamy Go zaglądającego w przerwie między rozprawami do klubu na kawę, rozmowę lub by po prostu tam pobyć. Zawsze z nieodłącznym plikiem gazet, książką. By zawsze być na bieżąco, by nic z bogactwa świata mu nie umknęło, by trzymać rękę na pulsie, by mieć swoje zdanie i swoją wizję rzeczywistości. Dał nam przekonanie, że mała Izba może być ważnym ośrodkiem aktywności samorządowej, działającym bez kompleksów, znacząco oddziaływującym na adwokaturę w skali ogólnopolskiej.

Rzeka nie chce przestać płynąć, życie nie chce się zatrzymać. Nie pozwolimy wspomnieniom zniknąć w wartkim nurcie życia. Non omnis moriar Dziekanie, non omnis moriar… – mówił w mowie pożegnalnej na cmentarzu Nowofarnym mec. Bukowiński.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“To jedno z największych wyzwań w naszej części Europy”. Prezydent Duda zdradził, o czym rozmawiał z Bidenem
Następny artykułASTARTA HOLDING: Notification concerning purchase of shares within the Buyback program