A A+ A++

Burzliwa dyskusja nad inwestycjami drogowymi odbyła się na dzisiejszej sesji rady powiatu sokólskiego. Powodem były zmiany w budżecie. 

REKLAMA

W wieloletniej prognozie finansowej pojawiła się wzmianka o zmianach w wykazie przedsięwzięć. Chodziło o zmniejszenie wydatków o ponad 26 mln zł po odstąpieniem od realizacji sześciu inwestycji drogowych. 

– Będę przeciwny tej uchwale z tego względu, że starosta starał się tłumaczyć, że zadania tych sześciu kluczowych dróg nie znikają z załącznika inwestycyjnego. Po tym jak przegłosujecie zmiany, to te zadania znikną. Przeczytam fragment projektu uchwały: „w związku z odstąpieniem od realizacji wymienionych niżej zadań”. Będę przeciwny, ponieważ te zadania znikają – zauważył radny Piotr Rygasiewicz.

– Jest to niewątpliwie majstersztyk starosty. Jednak zarząd poprzedni wprowadza zadania inwestycyjne, przypomnę: przebudowa dróg Chmielniki, Kruglany-Czuprynowo, Kundzicze-Tartak, Długosielce, Plebanowce-Żuki i Poniatowicze. Te środki finansowe, które przeznaczył zarząd, teraz te środki przeznacza się na inne zadania. Chcę przypomnieć, że w kampanii wyborczej pan osobiście jeździł i mówił, że jest zadanie i robimy tę drogę. Tak chytrze pan to robi. Teraz 2 mln zł za bieżące utrzymanie dróg. Przecież pan w ustawie budżetowej ujął środki finansowe, czy nie narusza pan dyscypliny finansowej? Te 2 mln zł na co pójdzie? Na jakie drogi? Skąd środki finansowe pan znalazł w marcu, w 2024 roku, a teraz inwestycji tych nie będzie – mówił radny Mieczysław Baszko.

Odniósł się on do proponowanych zmian w budżecie powiatu. W wydatkach zmniejszono o 3,2 mln zł finansowanie działu „drogi publiczne powiatowe” w związku z odstąpieniem od realizacji zadań. Za to 2 mln zł przeznaczono na bieżące utrzymanie dróg.

– Wyraźnie mówiliśmy zawsze, że realizujemy środki finansowe tylko i wyłącznie ze środków zewnętrznych. Tylko i wyłącznie na wkłady własne wrzucamy pieniądze z budżetu powiatu sokólskiego. I to jest odpowiedź na państwa pytanie. Przed wyborami chcieliśmy poprawić stan tych dróg, które znalazły się w załączniku inwestycyjnym. Zleciliśmy to dla naszej spółki po to, aby realizowała inwestycję. Spółka wzięła podwykonawcę, który wykonał i wbudował w te drogi żwir i poprawił ich stan. W tej chwili przystępujemy do pozyskania środków na te inwestycje. Trudno żebyśmy mrozili pieniądze i zabezpieczali pieniądze przed pozyskaniem środków. Chcemy pozyskać środki z Funduszu Dróg Samorządowych i z programu bliźniaczego do Polskiego Ładu, nad którym prowadzone są prace. Pozyskamy te pieniądze i zrealizujemy te inwestycje. Albo w lipcu albo w sierpniu na te wszystkie inwestycje składamy wniosek do funduszu. To jest pierwszy etap, drugi etap to program bliźniaczy. Przypomnę, że w taki sam sposób od roku 2021 zrealizowaliśmy bardzo wiele inwestycji – mówił starosta Piotr Rećko. – Jeśli nie ma na to środków finansowych, to ich nie realizujemy. Skąd się wzięły 3,5 mln zł? Z budżetu, z nadwyżki. To oczywiste. Nadwyżkę z budżetu przeznaczyliśmy na te inwestycje. Ile wynosiły poszczególne kwoty zainwestowane w poszczególne miejscowości? Nie pamiętam, podam te wartości po sesji. Ja pamiętam tak samo burzliwą dyskusję przy innych inwestycjach, które zdejmowaliśmy albo wprowadzaliśmy do budżetu. Jeżeli nie ma zewnętrznych środków finansowych, to jesteśmy zobligowali do jej zdjęcia. Pracujemy nad nią i od niej nie odstępujemy. Już teraz złożymy te wnioski na najbliższy konkurs. Jeżeli mówię, że nie odstępujemy od realizacji, to nie odstępujemy.

REKLAMA

 W uchwale jest jasno napisane, że odstępujemy od realizacji tych zadań. To jest pierwszy element. Drugi element, że sytuacja wygląda bardzo specyficznie. W marcu te środki były, nie trzeba było ich przedstawiać na dalsze wnioski, bo potrzebne są pieniądze z tego wkładu na kolejne wnioski. Nie chcę dopuścić do tego, żeby te zadania zostały zdjęte, bo tych wszystkich dróg potrzebują mieszkańcy. Jeżeli chodzi o kolejną kwestię, to została na ten cel przeznaczona kwota powyżej 3 mln zł, ta kwota nie została wykorzystana. Starosta się podpiera informacjami, że część tych środków poszła na remont tych dróg, a na komisji otrzymaliśmy informację od skarbnik, że środki na modernizację i pozimowe utrzymanie dróg pochodzą niezmiennie z bieżącego utrzymania dróg. Jestem za tym, aby ta uchwała nie weszła w życie – stwierdził radny Mateusz Adaszczyk.

– A propos zdziwienia, starosta mówi, że się trochę dziwi, my też jak zobaczyliśmy w piątek przed 14 plan na dzisiejszą sesję byliśmy nieco zdziwieni. Inwestycje, które w marcu zostały wprowadzone do wieloletniej prognozy, sześć dni po zaprzysiężeniu nowej rady zostają zdjęte – zauważyła radna Ewa Puszko.

– Absolutnie nie odstępujemy od realizacji tej inwestycji. Zarząd i radni będą pracować nad pozyskaniem środków. Chcę uspokoić mieszkańców. Pozyskamy na to pieniądze. Dotrzymujemy słowa. Proszę nikogo nie straszyć. Zapraszamy do tego, abyście pracowali nad pozyskaniem tych pieniędzy, nad wspieraniem zarządu, a nie tylko krytykanctwo i straszenie ludzi. Nie straszcie ludzi. Tak jak wykonaliśmy wszystkie inwestycje, które zaplanowaliśmy przed wyborami, tak i te inwestycje będą zrealizowane. Nie pytajcie, drodzy radni opozycyjni, co my mamy zrobić dla powiatu, spytajcie siebie co wy zrobicie, żeby te inwestycje były wykonane. My się nie boimy ciężkiej pracy i dotrzymamy słowa – zapewniał Piotr Rećko. – Podkreślam, że wszystkie prace przygotowawcze: równanie, dosypywanie żwiru były wykonane w marcu, zgodnie z harmonogramem i planem.

Zmiany w wieloletniej prognozie finansowej zostały przyjęte 12 głosami „za”, sześć osób było przeciwnych.

Później zajęto się zmianami w budżecie. Oto wszystkie poprawki:

– Po rozmowach w czasie komisji trochę mi się to nie spina. Najpierw wprowadza się te zadania do budżetu, nie składa się na nie wniosku, naprawia się je, a sami wiemy, że bardzo wiele jest dróg powiatowych, które są naprawiane po zimie, przeważnie wszystkie, chodzi o żwirówki. To się dzieje przed wyborami, te zadania się wprowadza, ludzi wprowadza się w błąd. Całe szczęście drogi zostały naprawione, jesteśmy za tym. A teraz nagle, szybko po zaprzysiężeniu, odbywa się sesja, gdzie te sześć zadań jest zdjętych z budżetu. Mam nadzieję, że ta kwota 2 mln zł zostanie przeznaczona na drogi powiatowe w złym stanie. Trzeba by było zrobić plan dróg, które są najbardziej zniszczone, żeby je naprawić, odkrzaczyć – zauważył radny Krzysztof Bach. – Rozumiemy, że skoro nie ma środków zewnętrznych, to powiatu nie stać, aby zrobić to z własnych pieniędzy. Jesteśmy zniesmaczeni w jaki sposób się to odbywa.

REKLAMA

Wprowadziło się zadanie, wyborczo jeżdżono po tych miejscowościach, mówiono, że będzie droga. Dobrze, że wprowadzono zadania, ale dzisiaj te zadania zostają zdjęte, a te środki idą na coś innego. Te naprawy dróg powiatowych zostały wykonane. Z jakich środków finansowych zostało to sfinansowane? W jakim terminie? – pytał Mieczysław Baszko. 

– Sprzeciwiamy się temu, że te pieniądze zostały zabrane z tych inwestycji, które były planowane na ten rok. Możemy być ludźmi wielkiej wiary i wierzyć w to, że one będą, ale dziś na papierze mamy, że one są usuwane z budżetu. I to jest fakt – zauważyła Ewa Puszko.

Co do konkretnych kwot, które zostały wykonawcom zapłacone, to tego nie pamiętam. Wprowadziliśmy te małe jak na skalę tych inwestycji, nieadekwatne do skali tych inwestycji. Wszyscy wiedzieli, że to jest tylko na poprawę stanu, bezpieczeństwa. Za 500 tys. zł nie można wylać asfaltu na drodze 5-, 6-kilometrowej. Nikt nie jest w stanie tego zrealizować. Poprawiliśmy te drogi, wykonaliśmy zadanie, w tej chwili idziemy na kolejny etap pozyskiwania środków finansowych. Koniec tych dywagacji. Oczywiście, mogliśmy tego nie robić. Ale wtedy gorzej by się żyło naszym mieszkańcom. Wykonaliśmy pierwszy etap, drugi etap to pozyskanie środków. Zrobimy wszystko, żeby pozyskać te pieniądze – odpowiedział Piotr Rećko. 

– Nie liczyłem na to, że będą to drogi asfaltowe. Jeżeli mówi się mieszkańcom, że ta kwota będzie na wskazane drogi, a później po wyborach nie dość, że to zdejmujemy, to zwiększamy inną pozycję, aby sfinansować naprawy. To jest to chyba nie w porządku – mówił Mateusz Adaszczyk.

– Nie wiem co jest nie w porządku – z jednej strony, kiedy nie naprawiamy dróg mówią państwo: nie naprawiają dróg. Jak naprawiamy, to jest też źle. Zastanówcie się państwo co jest farsą: czy państwa zachowanie, czy nasza praca? My pracujemy na rzecz mieszkańców. Oczywiście, że nie możemy zrealizować całości zadań. Zamiast bić pianę to zastanówmy się jak pozyskać te środki. Skanalizować proszę swoją inteligencję, elokwencje, piękny wyszukany język po to, żeby pozyskiwać środki finansowe. To będzie nie para w gwizdek, a realny rozwój powiatu sokólskiego – podsumował starosta sokólski. – Do roboty, drodzy państwo, w pozyskiwaniu środków, a nie do kłótni.

Finalnie, po długiej wymianie zdań, doszło do głosowania. Zmiany w budżecie przyjęto 12 głosami  „za”, sześć osób było przeciwnych. 

(orj)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBilardziści ze Żnina wiceliderem tabeli
Następny artykułBydgoszcz z silniejszą ochroną kontrwywiadowczą. Wraca delegatura ABW