Na oficjalnym profilu Campusu Polska Przyszłości na Twitterze poinformowano, że wśród gości tegorocznej imprezy znalazła się Barbara Kurdej-Szatan. Aktorka ma wziąć udział w panelu dotyczącym hejtu oraz sposób radzenia sobie z nim. Po ogłoszeniu tej informacji w mediach społecznościowych wybuchła prawdziwa burza. Pod postem pojawiło się mnóstwo krytycznych komentarzy pod adresem organizatorów Campusu. Internauci przypominali wypowiedź Barbary Kurdej-Szatan o funkcjonariuszach Straży Granicznej i ich działaniach przy granicy polsko-białoruskiej.
Trzaskowski o zaproszeniu dla Kurdej-Szatan
Głos w tej sprawie zabrał na antenie TVN24 Rafał Trzaskowski, który jest pomysłodawcą i głównym organizatorem imprezy. – Specjalnie na Campus Polska zaprosiliśmy Barbarę Kurdej-Szatan, żeby rozmawiać właśnie o hejcie, na tym konkretnym przykładzie, gdzie ludzi się po prostu zastrasza za pomocą machiny państwowej, za państwowe pieniądze. Proszę zobaczyć na przypadek tej aktorki, która być może powiedziała coś zbyt ostro, natomiast została po prostu zaatakowana przez całą propagandę, całą machinę – tłumaczył prezydent Warszawy.
– Wystarczy spojrzeć jak media rządowe manipulują, kłamią, jak te wszystkie gazety przekraczają kolejne granice. Wystarczy popatrzeć na to jak traktowani są ludzie, którzy mówią hejtowi nie – dodał polityk KO.
Co napisała Barbara Kurdej-Szatan?
Wpis, który wywołał tak wiele kontrowersji odnosił się do pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej. „Ku***! Ku**! Co tam się dzieje! To jest ku*** »straż graniczna«? »Straż«? To są maszyny bez serca bez mózgu bez niczego. Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Ku***! Jak tak można! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę! Mordercy!” – napisała aktorka w opisie do filmiku, który sama dodała na swoim Instagramie.
Choć aktorka usunęła post i przeprosiła, to nie zakończyło sprawy. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała, że 8 listopada zostało wszczęte śledztwo w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej. Barbara Kurdej-Szatan poniosła także konsekwencje zawodowe. Jacek Kurski oświadczył, że nie pojawi się ona w kolejnych odcinkach „M jak miłość”.
Czytaj też:
Rafał Trzaskowski „bije na alarm”. Prezydent Warszawy zaapelował do rządu ws. „katastrofalnej sytuacji”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS