Afera ze szczepionkami dla osób spoza grupy “0” wybuchła po tym, gdy były premier Leszek Miller poinformował na Twitterze, że został zaszczepiony na COVID-19. Do szczepienia doszło, mimo że polityk nie kwalifikuje się do tego zabiegu na obecnym etapie Narodowego Programu Szczepień.
Następnie w mediach społecznościowych pojawił się wpis Krystyny Jandy, w którym aktorka przyznała, że również została zaszczepiona poza kolejnością. W sobotę reporterzy Polsat News ustalili, że w ten sam sposób szczepionkę otrzymali: Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Maria i Andrzej Seweryn. Do przyjęcia szczepionki poza kolejnością przyznali się także Magda Umer Michał Bajor oraz Radosław Pazura.
W Parczewie szczepienia rozpoczęły się w poniedziałek, a burmistrz Kędracki już następnego dnia został zaszczepiony. Dyrektor szpitala Janusz Hordejuk wyjaśnia w rozmowie z “Dziennikiem Wschodnim”, że polityk zaszczepił się jako ostatni tego dnia, bo nie było już nikogo z listy. “Była to jedna z ostatnich dawek z puli 180 zamówionych” – dodał.
Okazało się, że żoną burmistrza jest pani ordynator geriatrii, która zaproponowała go do szczepienia. Argumentowała, że jej mąż znajduje się w grupie ryzyka.
“Proszę zweryfikować rozporządzenie Ministra Zdrowia i NFZ, które daje możliwość zaszczepienia najbliższej rodziny lekarzy. Poza tym ze względów zdrowotnych jestem w grupie największego ryzyka. Zresztą teraz jesteśmy oboje z żoną na kwarantannie” – tłumaczy burmistrz w rozmowie z “Dziennikiem Wschodnim”.
Czytaj też:
Premier: Ten trudny czas dobiega końcaCzytaj też:
Ksiądz Woźnicki obrażał Rodowicz i Kozidrak: Spróchniałe matrony
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS