W okolicach Tomaszowa Mazowieckiego zlokalizowane są olbrzymie bunkry kolejowe, pochodzące z czasów II Wojny Światowej. Mowa oczywiście o bunkrach w Konewce i na Jeleniu. Przez lata obrosły one setkami legend. Produkowano tu rzekomo: tajną broń, ukryto zrabowane skarby a następnie całość w tajemniczy sposób zalano wodą. Da mieszkańców naszego miasta oraz powiatu, mają charakter wyjątkowy unikatowy. Tymczasem podobne, żeby nie powiedzieć bliźniacze schrony budowano też w innych miejscach. Nam udało się trafić w internecie na stronę “Magurskie wyprawy – podróże, góry, fotografia Beskid Niski i okolice w pigułce” – link znajdziecie poniżej. Znajdujemy tam niemal identyczny bunkry zbudowane w Stępinie Cieszynie
Jak czytam na stronie, budowę obiektów w Stępinie – Cieszynie rozpoczęto latem 1940 roku. Prace objęte byy klauzulą tajności, dlatego dla zamaskowania rzeczywistego przeznaczenia obiektów, zarejestrowano je jako budowę jednego z zakładów dla berlińskiej firmy chemicznej Askania Werke. Taka była ,,przykrywka”. Samym wykonawcą prac była “Organizacja Todt”. (…) Tunel kolejowy ma długość 383 metrów, wysokość 9 metrów i szerokość 14 metrów. Grubość zrobionych z żelbetonu ścian waha się od 2 do 3 metrów. Schron nie jest prosty na całej długości. Ma w rzucie poziomym kształt wycinka łuku kołowego o załamaniu 10 stopni. Zabieg ten miał na celu utrudnienie trafienia obiektu bombą lotniczą. Na dodatek w tym samym celu zastosowano zabieg niesymetrycznych ścian. ściany po stronie południowej są od zewnątrz dużo bardziej strome, by bomby lotnicze mogły zeń się ześlizgiwać.
Zachęcamy do odwiedzenia strony i zapoznania się z historią obiektu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS