Bułgarscy producenci zboża protestują przeciw taniemu importowi z Ukrainy. We wtorek zdecydowali, że będą blokować drogi i lądowe przejścia graniczne, przez które przejeżdżają ciężarówki z ukraińskim ziarnem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zełenski zapewnia, że Ukraina rozpocznie eksport zboża. „Przygotowaliśmy wszystko. Z naszej strony działa korytarz”
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie ostrzeliwują ukraiński port. Biały Dom: Widzieliśmy to wcześniej w Syrii, gdzie ich wojska atakowały konwoje humanitarne
Tranzyt uderzy w Bułgarię?
Wiceprzewodniczący stowarzyszenia Ilija Prodanow poinformował, że w założeniu ukraińskie zboże ma przechodzić przez Bułgarię tranzytem, ale w rzeczywistości jego część pozostaje w kraju i uderza w interesy miejscowych producentów. Chodzi nie tylko o pszenicę i słonecznik, lecz także o jęczmień. Prodanow podkreślił, że środki ochrony roślin, wykorzystywane w Ukrainie, są tanie, niebezpieczne i zakazane w UE. Dodał, że dokonywany import bez odpowiedniej fitosanitarnej kontroli jest niebezpieczny dla bułgarskich konsumentów.
Według przedstawicieli rolników w minionych tygodniach do Bułgarii trafiło około 280 tys. ton nasion słonecznika, które po przetworzeniu w kraju, trafia na rynek jako produkt bułgarski.
Znaczący eksport zboża
Bułgaria sama jest znaczącym eksporterem zboża. W krajowych magazynach wciąż przechowuje się 2 mln ton pszenicy z ubiegłego roku, a nowe plony, choć niższe od ubiegłorocznych, szacowane są na ok. 6 mln ton.
To trzykrotnie więcej niż wynosi krajowa konsumpcja
— poinformował Prodanow, apelując do resortu rolnictwa o ochronę rodzimych producentów i wstrzymanie nielegalnego według niego importu.
jm/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS