Reprezentacja Bułgarii nie zagrzała miejsca w Polsce na długo. Zagrała dosłownie trzy mecze fazy grupowej, wszystkie trzy przegrała (0:3 z Polską i USA oraz 2:3 z Meksykiem) i zakończyła rywalizację. Siatkarze rozjechali się do domów, a turniej trwa. Okazuje się, że w czasie tych spotkań doszło do złamania polskiego prawa, a konkretniej ustawy hazardowej, o czym przekonuje “Przegląd Sportowy”.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy na koszulkach bułgarskiej kadry widnieje logo bukmachera, który nie posiada licencji w Polsce. Co prawda nie prowadzi on żadnej działalności na terenie naszego kraju, ale nie ma też prawa też reklamować się w granicach państwa polskiego. – Potwierdzam, że działanie, o którym w tym momencie mowa, jest przestępstwem karno-skarbowym. Jeżeli w tej sprawie wszczęte zostanie postępowanie, to jednocześnie ustalony zostanie winny podmiot, na który nałożona będzie kara – powiedział nadkomisarz Grażyna Kmiecik, z referatu komunikacji Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach.
Bułgarzy popełnili przestępstwo ścigane z urzędu. PZPS wie o sprawie
Z tekstu dowiadujemy się, że Bułgarzy popełnili przestępstwo, które jest ścigane z urzędu. Co oznacza, że odpowiednie organy powinny same zająć się tą sprawą bez zgłoszenia osób trzecich. W praktyce wygląda to jednak zupełnie inaczej. Odpowiednie działania zaczynają się dopiero po złożeniu zawiadomienia.
Dlatego pracownicy portalu interplay.pl wysłali stosowne pismo do Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Wysłaliśmy pismo, dzieląc się informacją, że zgodnie z przepisami Bułgarzy reklamy na swoich koszulkach nie mogą u nas pokazać. Pozostawiono nas zupełnie bez odpowiedzi. Moim zdaniem brakuje nie tyle świadomości, ile dobrej woli. Kilka razy zdarzało się, że po naszej interwencji i wyjaśnieniu organizatorzy zawodów sportowych zauważali, że coś jest nie tak. W zeszłym roku na imprezie e-sportowej jedna z ekip zasłaniała reklamy taśmą klejącą, żeby pozostać w zgodzie z prawem – mówi Maciej Akimow piszący dla portalu.
Bułgarów będzie bardzo trudno ukarać. Bukmacherzy są oburzeni
Dziś reprezentacji Bułgarii w Polsce już nie ma, co zdaniem Akimowa może jeszcze bardziej utrudnić kwestię egzekwowania prawa. Bukmacherzy są z kolei oburzeni. Niektórzy sponsorują drużyny sportowe i starają się dbać o to, by nie reklamować się w miejscach, w których nie są zarejestrowani. Sprawa Bułgarów jest wyjątkowo drażniąca, bo jak przekonuje Jacek Jakubowski członek zarządu Betcris Polska, mecz Polska – Bułgaria oglądało kilka milionów osób. Większość przy użyciu dzisiejszej prostych narzędzi technologicznych mogłaby bez problemu zarejestrować się na stronie bukmachera i postawić zakład.
– I nie jest to uczciwa konkurencja, bo my płacimy 12 proc. podatku od gier, czyli klient wpłaca 100 zł, a gra… za 88 zł. A w jego przypadku potencjalna wygrana jest mniejsza niż u innego, nielicencjonowanego bukmachera. Firmy takie, jak ta widoczna na strojach reprezentacji Bułgarii, takich obciążeń nie ponoszą – podkreślił. PZPS nie zabrał głosu w tej sprawie.
Natomiast reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału MŚ w siatkówce. Rywalami Biało-Czerwonych będzie Tunezja. Całą drabinkę aż do finału znajdziecie w naszym tekście na Sport.pl>>>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS