A A+ A++

Ile warte jest słowo prezydenta Janusza Kubickiego? Sympatycy ośrodka jeździeckiego w Raculce wyceniają je na zero. – Okłamał nas, uśpił czujność i pod płaszczem pandemii zamknięto ośrodek – mówią.

O tym, że miasto przejmie uniwersytecki ośrodek jeździecki, zdecydowano w 2014 r. Późną jesienią obiektem zarządzał już MOSiR, ale do wykupu gruntów dołożył się miejski KTBS. Choć wcześniej radni opozycji w ratuszu głośno wyrażali obawy, że spółka zburzy stajnie, a na terenie postawi bloki, Janusz Kubicki zapewniał, że tak się nie stanie. 

– To teorie spiskowe, które nie mają żadnego uzasadnienia. Radnym przydałby się psycholog – irytował się Janusz Kubicki. Jednocześnie zapewniał, że ośrodek w Raculce nawet po przejęciu przez miasto nie zmieni swojego obecnego charakteru. – Nie zamierzamy nigdzie przenosić koni. Mówienie o tym, że powstaną tam bloki, to brednie. Ludzie nigdy by się na to nie zgodzili. Ja sam tego nie zrobię. Strzeliłbym sobie w kolano, przecież tam mieszkam – zapewniał.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLodówka side by side – u kogo się sprawdzi?
Następny artykułWarMagNET – strzelnice w każdej szkole w roku szkolnym 2024/25?