Uczniowie SP nr 15 wyglądając dotąd z okien swojej placówki nie mieli świadomości, że po sąsiedzku mają niezwykły budynek. Sprawa wyszła na jaw po tragicznym pożarze, jaki wybuchł późnym wieczorem 29 czerwca. Niebawem, po pierwszym dzwonku, będą mieli okazję do tzw. żywych lekcji historii. Wystarczy spojrzeć. Widoczne u góry zdjęcie przedstawia wiekowy drewniak od strony “piętnastki”. Wojewódzki Konserwator Zabytków dopatrzył się w nim unikalnych cech.
Jak poinformowaliśmy, liczący ponad sto lat drewniany, dwukondygnacyjny, pustostan przy ul. Narutowicza 11, który stanął w ogniu figuruje w Gminnej Ewidencji Zabytków. A to oznacza, że znajduje się pod ochroną konserwatorską. Okazuje się, że pożar nie stał się przepustką do szybkiej likwidacji obiektu.
– Możemy przystąpić do rozbiórki, ale tylko częściowej. Do rozebrania jest tylko dach, wewnętrzne schody oraz stropy. Ściany muszą zostać. Tak zadecydował Wojewódzki Konserwator Zabytków, który dopatrzył się w budynku elementów, które warto ocalić od zapomnienia, ocalić dla potomnych. Z zadaniem mamy uporać się do połowy października – mówi dyrektor ZGM Szymon Kozera.
Służby konserwatorskie przybyły na miejsce, by bardzo dokładnie obejrzeć każdy zakamarek. WKZ zwrócił uwagę na…
– ...drewniane listwy, nazwijmy je ozdobnymi, które nadają jakiś charakter temu budynkowi – mów Janusz Dąbek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, dodając: -Wojewódzki Konserwator Zabytków poprosił o ekspertyzę stanu technicznego, a po jej otrzymaniu podejmie decyzję dotycząca możliwości rozbiórki pozostałej części i ewentualnie zachowaniu pewnych jego elementów, które trafić mogą do skansenu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS