Jeszcze o sławnym przetargu – komentarz do konferencji Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic (SIDS) – pisze Edward Płusa – starachowicki przedsiębiorca i zdecydowany przeciwnik powstania przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach spalarni odpadów.
Konferencja Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic (SIDS) pod hasłem „Eko-Ściema” z dnia 30.03.2023r. trafnie naświetliła nieprawidłowości w postępowaniu prezesa ZEC a także Prezydenta usiłujących nadal forsować budowę spalarni śmieci. Część prezentacji dotyczyła przetargu na wykonawcę, a także na inżyniera projektu. Naprawdę ciekawie, ale materiału było dużo i chyba zabrakło czasu na przedstawienie całości. Bo przecież cały proces wyboru wykonawcy zakończył się dopiero w momencie podpisania z nim umowy. Dlatego postanowiłem jeszcze raz zabrać głos i uzupełnić obraz tego co się wydarzyło a wnioski zostawiam Czytelnikom.
Nadal nie wiem jak to możliwe, że podejmując decyzję o takich konsekwencjach dla Miasta zignorowano procedurę zdefiniowania problemu i wyboru najkorzystniejszego rozwiązania? Oni mieli tylko pomysł – budujemy Spalarnię odpadów. Ale właściwie po co? Czy chodzi o niedobór mocy cieplnej w ZEC? Przecież obecny rok pokazał, że Starachowice z powodzeniem mogą się obejść bez tych 7,83 MW, które ma dać spalarnia i bez całej ciepłowni CO2, która miała nominalnie moc 29 MW. Nadmiar odpadów do zagospodarowania? Cały preRDF (odpad) ze świętokrzyskich RIPOK-ów (Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych) wyrywają sobie na przetargach producenci RDF z połowy Polski. Wątpliwe, aby coś zostawili ZEC-owi. Świętokrzyskie generuje najmniej odpadów w Polsce, stąd „Plan inwestycyjny dla województwa świętokrzyskiego na lata 2022- 2028″, oraz poprzedni – na lata 2016 – 2022 nie przewidują budowy żadnej spalarni. Aha, Pan Prezydent i Pan Prezes twierdzą od dawna, że będą na tym zarabiać. Ciśnie się pytanie: Na naszym zdrowiu?! Zresztą te bajania o zyskach z przedsięwzięcia nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Szczególnie teraz, kiedy spalarnie obciąży podatek unijny PlasticTax a od 2026 r. spalanie odpadów obejmie system opłat za emisję ETS. Już teraz Polska płaci do budżetu UE 2,6 mld zł takich obciążeń rocznie. Część rozlicza z ulgami, ale 1,5 mld zł to już czysta strata. Średnio jedna spalarnia kosztuje dodatkowo ok. 100 mln zł za każdy rok eksploatacji. Po prostu czas opłacalności spalania odpadów definitywnie skończył się. Natomiast nadal można zarobić ciężkie pieniądze na budowaniu Spalarni. Setki milionów! W naszym przypadku mówimy tu o 102 mln zł, (chociaż zapewne wyjdzie 2x tyle), ale są inwestycje przekraczające 1 mld złotych. I mamy 2-3 lata prac budowlano-montażowych, potem protokoły zdawczo-odbiorcze i setki mln zł ląduje na koncie. Reszta czyli problemy z eksploatacją negatywnymi skutkami dla ludzi i środowiska, to zmartwienie inwestora i władz miasta, a ostatecznie mieszkańców. Stąd taka aktywność potężnego lobby „budowniczych spalarni” i naciski na budowanie ich za wszelką cenę. Świadczyć o tym może również dziwny sposób przeprowadzenia przez ZEC procedury przetargowej na budowę naszej Instalacji Odzysku Energii.
Dlatego chciałem uzupełnić prezentację SIDS na ten temat. Przypomnę fakty:
– Do przetargu stanęły dwie firmy: Konsorcjum Erbud/VAS, które w latach 2012-2015 budowało spalarnię odpadów w Koninie, często stawianą przez Prezydenta Materka za wzór i cel wycieczek. oraz Control Proces S.A z Krakowa, która nigdy nie budowała spalarni odpadów. Za to jej spółka-córka Control Proces EPC Environmental Protection 4 Sp. z o.o. jest nam znana z dwuletniego opóźnienia i problemów wykonawczych przy modernizacji starachowickiej oczyszczalni ścieków.
Otwarcie ofert nastąpiło w marcu 2021 r. Oferta Control Proces wynosiła 102 679 170 PLN i była niższa od oferty konkurenta o 1,2 ‰ (promila) i została ona ogłoszona zwycięzcą. Konkurent nie zamierzał od razu się poddać, przecież chodziła o minimum 100 mln zł. Zamierzał więc wnieść odwołanie argumentując, że Control Proces nie spełniła warunków przetargu (SIWZ). Tu następują dziwne działania ZEC jako zamawiającego – odmowa dostępu do treści oferty Control Proces, utajnienie części oferty.
Po serii perturbacji pokazanych przez SIDS następuje w dniu 28.05.2021r. jeszcze ciekawsze rozstrzygnięcie – ZEC unieważnienia swoją decyzję wyboru oferty Control Proces, jako najkorzystniejszej a po kilku godzinach dokonuje ponownego wyboru ofert tej samej firmy. W odwołaniach składanych przez drugą stronę okazało się, że Control Proces samodzielnie nie spełniając warunków SIWZ (nie budował spalarni), powołał się na podwykonawcę – LAWI Ingineering GmbH z Niemiec. Firma ta ponoć budowała spalarnie w dwóch prowincjach Tajlandii. Ale znowu okazało się, że robiła to firma LAWI Engineering Co. Ltd. z Tajlandii. A ponadto nie wykonywano tam systemu oczyszczania spalin wymaganego w naszej IOE.
Robi się coraz ciekawiej tym bardziej, że dochodzimy do sedna sprawy – Control Proces powołując się na kompetencje i zasoby podwykonawcy LAWI Ingineering GmbH nie przedstawił oświadczenia tego podmiotu w formie pisemnej, inaczej – nie udowodnił, że faktycznie może korzystać z zasobów tego podmiotu. A ZEC nie żądał przedstawienia oświadczenia podwykonawcy.
No cóż, stało się jak się stało i dniu 3 sierpnia 2021 prezes Pocheć z pompą podpisał umowę z Control Proces S.A na budowę spalarni śmieci w Starachowicach /IOE/. Trochę minęło czasu zanim stowarzyszenia i inne podmioty uzyskały tak pieczołowicie skrywany przed opinią publiczną tekst podpisanej umowy. Zainteresowało mnie dlaczego nie przedstawiono nam załączników skoro stanowią one integralną część podpisanej umowy. Szczególnie chodziło mi o załącznik nr 4 „Podwykonawcy”, do którego odsyła § 10 umowy i o których to „podwykonawców” stoczono taki bój przed Krajową Izbą Odwoławczą w Warszawie. Odpowiedz prezesa Pochecia w piśmie z dnia 20.10.2021 r. była zdumiewająca. Cytuję: „Ad.4 Lista podwykonawców” – „Na dzień składania odpowiedzi Wykonawca nie dokonał zgłoszenia podwykonawców.” Przyznam, zamurowało mnie. Ponad 2 miesiące po podpisaniu umowy Prezes ZEC przyznaje, że wybrana oferta nie spełniała warunków przetargu (SIWZ) ? Może nie znam się na prawie, ale biorąc na logikę to Control Process bez LAWI Ingineering nie może zrealizować niczego co jest istotą spalarni. Prezes podpisując umowę nie zażądał potwierdzenia podwykonawstwa?
Przyznam, że im dłużej trwa ta inwestycja tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie chodzi tu o żadne dobro wspólne, nie chodzi o rozwiązanie jakiegoś problemu, nawet nie chodzi o wybudowanie tej spalarni śmieci (IOE ) za ponad 100 czy 200 mln zł. Na razie chodzi o ostateczne uruchomienie inwestycji i pokazanie siebie jako zwycięzcy. Przed wyborami! Bo przecież już nikt nie uwierzy, że koszt tej inwestycji można zamknąć w tych 102 mln zł obliczanych wg cen i kosztów sprzed 2-ch lat. Albo, że zadłużony ZEC znajdzie nagle zdolność kredytową i dopożyczy resztę…
Edward Płusa i przyjaciele.
Nagranie VIDEO z konferencji SIDS [kliknij]
Artykuł sponsorowany, fot. SIDS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS