Nowo otwarty odcinek między Tryszczynem a Białymi Błotami liczy 13,5 km. Większość tego fragmentu drogi S5 pokrywa się z krajową „dziesiątką” do i ze Szczecina. Kluczowy jest mniejszy wycinek między węzłami Bydgoszcz Opławiec a Bydgoszcz Zachód. To łącznik z oddaną w poprzedniego sylwestra północną obwodnicą miasta. Ta nie mogła jednak spełniać swojej roli, bo dochodziła tylko do skrzyżowania z drogą krajową nr 25 do i z Koszalina. Przez rok więc, z powodu braku połączenia z zachodnim obejściem, miasta nie dało się objechać, a nowiutka trasa świeciła pustkami.
Droga ekspresowa S5 w województwie kujawsko-pomorskim MATERIAŁY GDDKIA
Budowa drogi S5. Trasa oddana z opóźnieniem
Właśnie na wspomnianym łączniku, a ściślej w Miejscu Obsługi Podróżnych w Szczutkach, odbyła się dzisiaj (31 grudnia) feta z okazji otwarcia. Uczestniczył w niej minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, nie zabrakło posłanki PiS Ewy Kozaneckiej, był jej partyjny kolega, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury Piotr Król, a także poseł Tomasz Latos. W zastępstwie zakażonego koronawirusem wojewody Mikołaja Bogdanowicza przybył wicewojewoda Józef Ramlau, via internet połączył się przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, bydgoszczanin Łukasz Schreiber. Nie zaproszono, niestety, prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, bo reprezentuje PO.
– Nowa droga ekspresowa to dla województwa kujawsko-pomorskiego jeszcze większa szansa na rozwój i tworzenie nowych miejsc pracy, a dla mieszkańców regionu bezpieczeństwo i wygoda podczas codziennych podróży – powiedział Adamczyk.
Nikt z oficjeli nie zająknął się, że inwestycja jest mocno opóźniona. Według zapisów z pierwotnej umowy miała być gotowa w maju 2019 r. Późniejszy aneks terminowy mówił o marcu obecnego roku, następnie stanęło na początku grudnia. Kluczowy łącznik też miał być oddany do użytku wcześniej, drogowcy mówili o połowie roku. Ale nie wyszło. Konsorcjum firm Polaqua i Dragados realizowało zadanie mozolnie. A to przeszkadzały przedłużające się konsultacje społeczne, a to tony śmieci znajdujących się nieoczekiwanie pod ziemią. Choć obie jezdnie są przejezdne, prace wykończeniowe będą kontynuowane na początku przyszłego roku.
Budowa drogi S5. Pierwszy przejazd nowo oddanym fragmentem obwodnicy Bydgoszczy NADESŁANE
Z węzła Bydgoszcz Zachód w Pawłówku w stronę Bydgoszczy Oplawiec w Tryszczynie kawalkada samochodów wyruszyła przed godz. 11. W Szczutkach do kierowców machali uśmiechnięci oficjele.
Budowa drogi S5. Pierwszy przejazd nowo oddanym fragmentem obwodnicy Bydgoszczy. Oficjele w Szczutkach NADESŁANE
Powody do radości będą mieli mieszkańcy Bydgoszczy. Można spodziewać się znacznie mniejszego ruchu na zatłoczonych al. Armii Krajowej i Wyszyńskiego czy rondzie Fordońskim i Toruńskim. Znikną tiry, które tranzytem na trasie Gdańsk – Poznań – Wrocław skorzystają z kompletnej od dzisiaj obwodnicy. Formalnie nie jest to jeszcze uregulowane, ale nikt przecież nie będzie nadkładał drogi.
Budowa drogi S5. Co z innymi odcinkami?
Droga S5 w województwie kujawsko-pomorskim liczy 128 km. Oddany dzisiaj odcinek jest czwartym z kolei: rok temu kierowcy pojechali najpierw końcowym fragmentem z obwodnicą Żnina, później północnym obejściem Bydgoszczy; w tym roku w lutym została otwarta jedna jezdnia, a w październiku druga, między Szubinem a Żninem.
Do dokończenia zostały trzy odcinki, z których w czerwcu 2019 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyrzuciła włoską firmę Impresa Pizzarotti. Najkrótszy z nich, liczący niespełna 10 km, między Białymi Błotami a Szubinem, ma być gotowy do końca 2021 r. Dwa pozostałe – od Bydgoszczy do autostrady A1 w Nowych Marzach – do sierpnia 2022 r.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS