A A+ A++

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podzieliła budowę “dziesiątki” między Bydgoszczą a Toruniem, nazywaną “drogą śmierci”, na cztery kawałki. Przetargi na ich budowę zaczęła sukcesywnie ogłaszać od połowy czerwca, gdy tylko po długim oczekiwaniu dostała zielone światło od Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Znamy już oferty na trzy z tych czterech odcinków. Na razie królami polowania są: Budimex, Kobylarnia z Mirbudem i Grupa NDI. We wszystkich tych przypadkach ten etap postępowania przetargowego przedłużył się o kilka tygodniu ze względu na mnogość zadawanych pytań – ich liczba na całą trasę idzie w tysiące. To jednak żadne opóźnienie, biorąc pod uwagę długość całego procesu inwestycyjnego – według planów drogą S10 mamy bowiem pojechać w 2026 r. Najważniejsze jest, że wszystkie te oferty są dużo tańsze od budżetu drogowców, a to oznacza, że, o ile nie będzie odwołań, droga do podpisania umów nie jest wyboista.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMukowiscydoza to jak życie w ciągłej pandemii.
Następny artykułW piątek rozpoczyna się nowy rok akademicki. Studenci wracają na uczelnie