A A+ A++

W Sejmie trwają tajne obrady, podczas których prezentowana jest informacja rządu dotycząca cyberataków na Polskę. Przeciw tajności obrad od początku występowała Platforma Obywatelska. Histeryczne wystąpienie Borysa Budki, który wzywał do przedstawienia informacji o cyberatakach, zostało skrytykowane przez polityków i dziennikarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Posłowie zebrali się na tajne posiedzenie Sejmu. Budka jątrzy: „To festiwal picu”. Fogiel odpowiada: „Infantylizm i desperacja”

Niestety to już oczywista konstatacja, ale jeśli Polsce przytrafi się nieszczęście bycia ofiarą agresji, także zbrojnej, to spora część mediów i klasy politycznej będzie kibicowała bardziej agresorowi niż własnemu państwu. Reguła „right or wrong, my country” nie działa w Polsce.

Spróbujcie wyobrazić sobie taki inny kraj na świecie, gdzie lider opozycji wzywa aby rząd i parlament jawnie, przy kamerach dyskutowali i rozstrzygali o cyberbezpieczeństwie państwa i ochronie sieci rządowych przed atakami hakerów i obcych wywiadów…

Dla mnie to też jest szok. Ale skoro inicjatywę Trzaskowskiego #CampusPolska otwarcie finansuje niemiecka fundacja rządowa i opinia publiczna to akceptuje, to już żadne pomysły ze strony Platformy mnie nie zaskoczą.

Budka wrzeszczy, żeby nie utajniać dyskusji i rozstrzygnięć o cyberbezpieczeństwie oraz o ochronie sieci rządowych przed atakami hakerów i obcych wywiadów. Nawoływanie do tego abyśmy przed kamerami pokazali nasze zabezpieczenia i tajemnice to zdrada stanu.

Borys Budka, domagając się jawności obrad w Sejmie, przygotowuje opinię publiczną do tego, że posłowie KO, po tajnym posiedzeniu – na temat ataków hakerskich – wyjdą i opowiedzą wszystkim, co się działo podczas obrad.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTajne posiedzenie Sejmu. Posłowie Lewicy wyszli z sali oburzeni. „Kpina”
Następny artykuł“Śmieciarz” zatrzymany na gorącym uczynku. Odpady z gminy Szemud do Wejherowa…