Do zdarzenia doszło 11 kwietnia, w Wielką Sobotę, na osiedlu D w Tychach. Na ławce przed jednym z bloków spał 47-letni bezdomny. Mężczyzna od dłuższego czasu pomieszkiwał w osiedlowych śmietnikach czy na klatkach schodowych. Kiedy bezdomny spał na ławce, natknęli się na niego dwaj dzielnicowi, którzy dorabiali w ramach patroli dodatkowych.
– Jeden z nich powiedział, że mam spierd…ć z jego terenu w stronę lasu – opowiedział śledczym bezdomny. Z relacji mężczyzny wynika, że wstał z ławki, przekroczył DK1 i zgodnie z sugestią mundurowego poszedł w stronę lasu. Po chwili przyjechał tam radiowóz, z którego wysiedli dwaj policjanci. Jeden z nich zaatakował i skatował bezdomnego pałką. Drugi z funkcjonariuszy biernie się temu przyglądał.
Siostra pobitego napisała list do komendy
Pobity mężczyzna trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili, że ma połamane palce oraz żebra. Z opinii medycznej wynikało, że obrażenia mogły powstać w wyniku uderzeń pałką. Pobity bezdomny powiedział śledczym, że poszedł na komendę, gdzie chciał się spotkać z dzielnicowym, który miał go pobić, i złożyć na niego zawiadomienie. Policja twierdzi jednak, że 47-latek był pijany i nie wiadomo, o co mu chodziło.
Kilka dni później siostra bezdomnego napisała list do komendy, w którym opisała całą sytuację. Szef tyskiej policji powiadomił prokuraturę, która wszczęła śledztwo.
Policjanci podejrzani o pobicie 47-latka
W środę na polecenie śledczych oficerowie Biura Spraw Wewnętrznych zatrzymali obu dzielnicowych. – Policjantom przedstawiono zarzuty przekroczenia uprawnień, znęcania się psychicznego i fizycznego nad osobą bezdomną, grożenie jej, a także pobicia – wylicza prokurator Maria Paszek, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach.
W ocenie śledczych funkcjonariusze działali wspólnie i w porozumieniu. W czwartek po południu zapadnie decyzja, czy prokuratura złoży wniosek o ich aresztowanie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS