Brzescy kupcy proszą o zniesienie opłaty targowej. Dochody ze sprzedaży w straganach znacznie zmalały

Wiele samorządów w Polsce zniosło tzw. opłatę targową, aby wesprzeć sprzedawców na lokalnych bazarach. Brzescy kupcy zwracali się z taką prośbą do burmistrza Brzegu już w 2019 roku. Teraz temat powrócił, a handlujący w straganach przy ul. Trzech Kotwic w Brzegu skierowali swoją prośbę do miejskich radnych.

• „Od stycznia 2022 roku jest od każdego z nas pobierana codziennie opłata targowa w kwocie 7,65 zł, co średnio daje (25 dni) 191,25 zł za miesiąc. Koszty wynajęcia powierzchni handlowej – stragany zabudowane drewniane – to 998 zł miesięcznie. W zaistniałej sytuacji pandemicznej, gdzie wielu z nas straciło znaczną ilość klientów, a tym samym dochód, jest to dla nas wysoka znacząco kwota. Dla nas, drobnych przedsiębiorców, wzrost opłaty o kolejne 19% jest dużym kosztem. Wiele miast zrezygnowało zupełnie z pobierania opłat targowych, m.in. Oława. Zwracamy się z prośbą o niepobieranie od nas opłaty targowej, bądź znaczne jej obniżenie” – czytamy w piśmie brzeskich kupców skierowanym do Rady Miejskiej Brzegu.

Dodajmy, że sprzedawcy, którzy funkcjonują na halach targowych w całej Polsce, od dawna borykają się ze spadkiem sprzedaży ich towarów, co ostatecznie generuje mniejsze dochody. Lokalni kupcy najczęściej tłumaczą taki stan rzeczy powstającymi sklepami wielkopowierzchniowymi oraz rozbudową sieci sklepów spożywczych. Włodarze miast chcąc wesprzeć mniejszych przedsiębiorców rezygnują z pobierania opłaty targowej.

Na razie nie wiadomo, czy i kiedy radni Brzegu zajmą się prośbą handlujących w straganach na hali targowej. Najszybszą okazją mogłaby być dzisiejsza (14.02) sesja nadzwyczajna zwołana na wniosek burmistrza Jerzego Wrębiaka, ale na niej będą procedować m.in. o dofinansowaniu z budżetu Gminy Brzeg dla Starostwa Powiatowego na utrzymanie stanowiska pracy powiatowego konserwatora zabytków, które zajmuje radny Radosław Preis.