Według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii, które powołuje się na raport wywiadu, w ostatnich dniach siły rosyjskie odzyskały nieco inicjatywę w walce o Bachmut – miasto w obwodzie donieckim, gdzie od końca marca postęp najeźdźców w dużej mierze utknął w martwym punkcie.
Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wspierane przez najemników z Grupy Wagnera próbują bezskutecznie zdobyć Bachmut od lata ubiegłego roku. Ukraińcy zaciekle bronią miasta, choć zdaniem Amerykanów nie jest ono strategicznie ważne dla dalszego przebiegu wojny.
Brytyjski wywiad: Rosja poczyniła postępy w Bachmucie
Brytyjskie służby uważają, że Rosjanie poczynili dalsze postępy i z dużym prawdopodobieństwem wdarli się do centrum miasta oraz zajęli zachodni brzeg rzeki Bachmutki. Kluczowa dla Ukraińców trasa dostaw 0506 na zachód od miasta jest prawdopodobnie poważnie zagrożona.
Regularna armia rosyjska, w tym prawdopodobnie wojska powietrznodesantowe, wzmocniły ten obszar, a Rosja ponownie skuteczniej wykorzystuje artylerię w tym sektorze.
“Istnieje realna możliwość, że lokalnie dowódcy Grupy Wagnera i rosyjskiego MON wstrzymali trwający spór i poprawili współpracę” – podaje agencja Ukrinform, powołując się na brytyjski wywiad.
Kontrofensywa Ukrainy. Prigożyn ostrzega Szojgu
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn wielokrotnie krytykował MON Rosji Siergieja Szojgu za sposób prowadzenia wojny, m.in. za brak wystarczającej ilości amunicji dla swoich najemników. 20 marca Prigożyn napisał list do Szojgu, w którym ostrzegł go przed zbliżającą się kontrofensywą Ukrainy, mającą na celu odcięcie wagnerowców od głównego korpusu wojsk rosyjskich.
“Proszę o podjęcie wszelkich niezbędnych działań, aby nie dopuścić do odcięcia prywatnej firmy wojskowej Wagner od głównych sił armii rosyjskiej, co doprowadzi do negatywnych konsekwencji dla specjalnej operacji wojskowej” – napisał szef najemników, używając terminu, którym władze w Moskwie określają wojnę z Ukrainą.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że Prigożyn po raz pierwszy opublikował taką korespondencję z ministrem obrony, którego wcześniej wielokrotnie krytykował za sposób prowadzenia wojny. Według agencji ten niespodziewany ruch ma dwa możliwe cele: zmylenie ukraińskich dowódców albo zrzucenie winy na Szojgu, a nie na wagnerowców, jeśli spodziewane kontruderzenie Ukrainy okaże się skuteczne.
Skazańcy w szeregach Grupy Wagnera
Polski Instytut Spraw Międzynarodowych szacuje, że w ciągu roku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę liczebność wagnerowców wzrosła z 1 tys. do 50-60 tys. Jak podkreśla PISM, otwarty udział w wojnie wymusił zmianę charakteru Grupy Wagnera z elitarnej jednostki realizującej zadania specjalne na organizację korzystającą z masowego poboru skazańców wysyłanych na front.
Czytaj też:
Grupa Wagnera opuści Ukrainę? Brytyjski wywiad ujawnił, co planuje Rosja
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS