A A+ A++

Na początku tego roku pojawiła się informacja o tym, że Microsoft kupił Activision Blizzard – twórców serii Diablo, WarCraft i StarCraft. Oczywiście we wszystkich tego typu przypadkach, transakcje takie nie odbywają się z dnia na dzieńń. Zanim dojdą do skutku trwają całymi miesiącami. Jest to czas na przykład na to, aby kontraktowi przyjrzeli się m.in. politycy czy urzędy. Nie inaczej jest i w tym wypadku. Jak się okazuje, rzeczoną transakcję wziął na tapet brytyjski urząd ochrony konkurencji i wyraził w związku z nią pewne obawy.

Brytyjski urząd ochrony konkurencji (Competition and Markets Authority) w trakcie rozpatrywania fuzji Microsoftu z Activision Blizzard wyraził zaniepokojenie. Chodzi o ewentualne zagrożenie dla konkurencji.

Brytyjski urząd ochrony konkurencji ma obawy przed połączeniem Activision Blizzard z Microsoftem [1]

W kwietniu tego roku kilku amerykańskich senatorów skierowało się do Federalnej Komisji Handlu, wyrażając zaniepokojenie proponowanym, tytułowym przejęciem Blizzardu. Zasugerowano, że fuzja ta nasili problemy z niewłaściwym traktowaniem pracowników. Tym razem transakcji przyjrzał się z bliska brytyjski urząd ochrony konkurencji i wydał następujące oświadczenie: “Po naszym dochodzeniu w fazie 1, obawiamy się, że Microsoft po połączeniu mógłby wykorzystać swoją kontrolę nad popularnymi tytułami, takimi jak Call of Duty i World of Warcraft, by zaszkodzić konkurencji, w tym rywalom w usługach subskrypcji i gier w chmurze”.

Brytyjski urząd ochrony konkurencji ma obawy przed połączeniem Activision Blizzard z Microsoftem [2]

Brytyjska komisja nieustannie kontynuuje dochodzenie i nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie fuzji, jednak jeśli powyższe obawy nie zostaną rozwiązane to przedstawiciele brytyjskiego CMA (Competition and Markets Authority) zdecydują się na dodatkowe dochodzenie: „Jeśli nasze obecne obawy nie zostaną rozwiązane, planujemy zbadać tę transakcję w szczegółowym dochodzeniu fazy 2, by podjąć decyzję, która działa w interesie brytyjskich graczy i przedsiębiorstw”. Jak więc widać, fuzja nie jest jeszcze taka oczywista, bo by transakcja warta 68,7 miliardów dolarów mogła dojść do skutku, muszą na to wyrazić zgodę najwięksi regulatorzy z USA, Europy oraz właśnie z Wielkiej Brytanii.

Źródło: VGC

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDlaczego warto kupić pompę do zbiornika na deszczówkę?
Następny artykuł„Kobiece spojrzenie” – zaproszenie na wystawę fotografii Lucyny Śmigielskiej