A A+ A++

Rząd Wielkiej Brytanii przyszedł z pomocą regionalnemu przewoźnikowi Flybe, czym naraził się szefowi grupy IAG Williamowi Walshowi, który zarzucił mu marnowanie publicznych pieniędzy. Bruksela chce rozmawiać z Londynem o tej pomocy.

Do porozumienia doszło po pojawieniu się informacji, że Flybe musi szukać nowych funduszy, aby przetrwać spokojniejsze miesiące zimowe. Po rozmowach z udziałowcami resort finansów zapowiedział sprawdzenie podatku pobieranego na brytyjskich lotniskach od pasażerów (APD) i połączenia z brytyjskimi regionami.

– Cieszę się z potwierdzenia przez Flybe, że nadal normalnie działa, zachowując miejsca pracy i zapewniając loty dla społeczności w całym kraju. Zapowiedziany przegląd zapewni nie tylko zachowanie, ale też rozkwit regionalnych połączeń w najbliższych latach – oświadczył minister finansów Sajid Javid. A premier Boris Johnson powiedział wcześniej, że Flybe jest ważny dla sieci transportu i rząd zrobi, co może, aby mu pomóc.

CZYTAJ TEŻ: W ciągu roku zbankrutowało 20 linii lotniczych

Udziałowcy zgodzili się zasilić Flybe kilkudziesięcioma milionami funtów na dalszą działalność. Linia ma 68 samolotów i około 2 tysiące pracowników, jej samoloty latają między mniejszymi miastami, jak Southampton i Newcastle. W 2019 roku kupiło ją konsorcjum Connect Airways (Virgin Atlantic, Stobart Group i doradca inwestycyjny Cyrus Capital) – podał Reuter.

Prezes grupy International Airlines Group (IAG) William Walsh skrytykował rządową pomoc dla prywatnej firmy, bo jego zdaniem to podatnicy pokryją koszty złego zarządzania tą linią. „To jaskrawe marnowanie publicznych funduszy” – napisał w e-mailu. A British Airways należąca do IAG złożyła skargę do Unii Europejskiej.

Prezes easyJeta Johan Lundgren stwierdził, że trudno wypowiadać się, bo brak szczegółów o pakiecie dla Flybe, ale dodał, że podatników nie należy używać do ratowania poszczególnych firm, zwłaszcza gdy mają wsparcie zasobnych firm.

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana na szczycie korporacji lotniczej IAG

Komisja Europejska jest gotowa rozmawiać z Londynem o tej pomocy. – Tak jak ze wszystkimi krajami członkowskimi, jesteśmy też gotowi rozmawiać z Wielką Brytanią o proponowanych działaniach publicznych w ramach unijnych przepisów o pomocy publicznej. Generalnie każda in … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonflikt na linii Sikorski-Szydło. „Pani premier, czekam na pozew”
Następny artykułJarosławianki za burtą Pucharu Polski