A A+ A++

Z daszków ponad balkonami bloku komunalnego MPGKiM przy ulicy Rządowej (Kaznodziejska 2), naprzeciwko Hali Kultury, jeszcze około godziny wpół do jedenastej / 11. spadały ciężkie bryłki lodowe wielkości męskiej pięści. Dwie kobiety, pracujące w pobliżu, wystraszyły się gwałtownym hurgotem. Były przekonane, że kamienny huk „czegoś” spadnie im na głowy – bo najpierw słychać dźwięk, a dopiero po kilku sekundach widać kawałki lodu z nieba na trotuarze. Podobne incydenty lodu z jasnego, błękitnego nieba mogą być groźne dla przechodniów, bo nikt się nie spodziewa. Czy właściciele, administratorzy i dozorcy budynków mogą sprawdzić, czy „coś” nie zagraża ludziom?

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚladami Mistrzów Pogranicza
Następny artykułiPhone SE 4 może nadal powstawać. Wygląd urządzenia ma mocno przypominać iPhone'a 14