Michał Bryl i Bartosz Łosiak zostali wyeliminowani w drugiej rundzie finałowego meczu King of the Court 2022 w Doha, zajmując ostatecznie 4. miejsce. Koronę zdobyli mistrzowie Europy David Ahman i Jonatan Hallvig. Turniej był przetarciem przed oficjalnym startem sezonu, które już niedługo również nastąpi w Doha.
Duet Bryl/Łosiak w piątkowym półfinale imponował swoim pościgiem w ostatnich minutach – a wręcz sekundach – zyskując uznanie swoich przeciwników i kibiców oraz zdobywając bezpośredni awans do finału. W meczu o koronę King of the Court 2022, Polacy zmierzyli się z wiceliderami światowego rankingu Alexandrem Brouwerem i Robertem Meeuwsenem, mistrzami Europy – Davidem Ahmanem i Jonatanem Hallvigiem, drugą holenderską parą Rubenem Penninga i Leonem Luini oraz amerykańsko-holenderskim zespółem Troyem Fieldem i Matthew Immersem.
Szwedzi Ahman/Hellvig, którzy w sobotę zmuszeni byli grać w barażach o ostatnie finałowe miejsce, po tym jak Polacy wyeliminowali ich w ostatnich minutach półfinału, od początku spotkania o królewską koronę dominowali na boisku. W pierwszej rundzie ustanowili rekord turnieju w Doha pod względem długości pobytu na królewskiej stronie, zdobywając 12 punktów z rzędu. Michał Bryl i Bartosz Łosiak zapewnili sobie awans do kolejnej rundy zdobywając 4 punkty w serii i z dorobkiem 5 oczek z trzeciego miejsca przeszli do drugiej rundy, eliminując duet Penninga/Luini.
W drugiej rundzie Polacy przez długi czas nie mogli zdobyć pierwszych punktów. Ponownie to Szwedzi dominowali na boisku, ale zarówno Brouwer/Meeuwsen jak i Field/Immers zdołali urwać kilka „oczek”. Dopiero 3 minuty przed końcem rundy, Biało-Czerwoni otworzyli swój wynik, zdobywając dwa punkty, a aby utrzymać się w grze trzeba było dorównać Brouwerowi i Meeuwsenowi, którzy mieli na swoim koncie 4. Kolejna szansa otworzyła się dla Polaków półtorej minuty przed końcem, co przywołało wspomnienia piątkowego półfinału, szczególnie, że po raz kolejny imponowali spektakularnymi akcjami. Jednak tym razem Bryl i Łosiak na królewskiej stronie zdołali zdobyć tylko jeden punkt więcej i zostali wyeliminowani z trzeciej partii.
– Mieliśmy wiele szans w drugiej rundzie, ale nie zdołaliśmy punktować będąc po królewskiej stronie. Kończymy na 4. miejscu, ale to był całkiem niezły turniej dla nas – mówił zaraz po zakończeniu spotkania Bartosz Łosiak. W pomeczowym wywiadzie to Michał Bryl właściwie wytypował zwycięzców, stawiając właśnie na Szwedów. Bartosz Łosiak spodziewał się triumfu Brouwera i Meeuwsena, którzy ostatecznie zajęli trzecie miejsce.
Biało-Czerwoni powrócą do Doha za tydzień, gdzie od 26 do 29 stycznia będą walczyć w turnieju finałowym FIVB Beach Pro Tour 2022 z udziałem najlepszych par minionego roku. A od 1 do 5 lutego również w stolicy Kataru zagrają w pierwszym turnieju rangi elite sezonu 2023.
Finał (R1-R2-R3)
Ahman/Hellvig 22-18-14
Field/Immers 8-7-12
Brouwer/Meeuwsen 5-4-11
Łosiak/Bryl 5-3
Penninga/Luini 1
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS