Brutalnie pobili bezdomnych

— Mam nadzieję, że to czytasz, że sprawiedliwość jeszcze jest na tym świecie i odpowiesz za tak okrutne pobicie bezbronnego człowieka. A panu Józkowi pozostaje mi tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia — pisała internautka.

— Widziałam pana wczoraj, widok okropny, dlaczego to zostało bez rozgłosu? Często ten bezdomny ma więcej rozumu, empatii i kultury niż inni. Pobić do takiego stanu? Facet całą twarz ma siną, oczy, nos. Kimkolwiek jesteś sprawco, żeby spotkało cię zło ze zdwojoną siłą — pisała Marta.

— Pan prosi nawet o podanie ceny w sklepie, bo bardzo źle widzi. Szok, jak tak można, jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak postąpić? — nie mogła uwierzyć Agnieszka.

Policja potwierdziła, że w niedzielę (16 lutego) wieczorem otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Dotyczyło ono pobicia dwóch bezdomnych mężczyzn. Jednym z pobitych jest pan Józef. Mieszkańcy Iłowa-Osady wypowiadają się o nim w ciepły sposób.

— Bardzo wdzięczny pan, już nie raz dawałam mu jedzenie i za każdym razem miał troszeczkę problem z przyjęciem go, bo twierdził że się „wstydzi i mu głupio”. Za każdym razem chciał się w jakiś sposób odwdzięczyć, nawet ogród czy podwórko posprzątać. Niestety, nie wiadomo czy któregoś dnia nas taki los nie spotka – pisała w komentarzu Natalia

. Dzień po pobiciu (17 lutego) bezdomny był bardzo przerażony, ciężko było go odnaleźć. Skontaktowaliśmy się z Grupą Zalewski Patrol. Oni także otrzymali informacje od mieszkańców Iłowa-Osady o pobiciu bezdomnych. — Pan Józef w nocy chowa się, jest przerażony. Każdy szelest, rozmowa wzbudza duży strach. Próbowaliśmy go znaleźć, zostawiliśmy w sklepie jedzenie. Chcemy dać mu wsparcie. — mówił Zalewski.

Do poszkodowanego udało nam się dotrzeć dzień później (18 lutego), dzięki informacjom, które przekazywali nam czytelnicy. Mężczyzna opowiedział nam o zdarzeniu.
— Dostałem klucze od mieszkania na ul. Lipowej, mogłem tam przenocować bez problemu. Ludzie mnie znają, wiedzą, że jestem spokojnym człowiekiem, bez nałogów. Położyłem się, żeby odpocząć, drzwi były zamknięte. Tych dwóch weszło do mieszkania i skopali mnie. Bardzo dobrze znam tych mężczyzn, wszyscy znają. Nie pierwszy raz mnie pobili. Mam połamany nos, pękniętą kość i krwiaki w głowie. Kopali mnie po głowie. Byłem cały we krwi, uciekli dopiero jak straciłem przytomność. Jeden krzyczał, że mam oddać pieniądze, a ja jeszcze nie dostałem renty, więc nie miałem co im dać. Wcześniej widziałem ich przy stawku i pytali gdzie się zakluczam, z której strony budynku. Wtedy nie wiedziałem, co planują zrobić. Następnej nocy szukali mnie znajomi tych ludzi, chcieli zemścić się za moje zeznania. Boje się ciągle — mówił mężczyzna.

Wolontariusze Grupy Zalewski Patrol wspierają obecnością pana Józefa.
— Jeden z mieszkańców pozwolił mężczyźnie nocować w swoim garażu. Wolontariusze dostarczyli mu kołdrę, śpiwór, termos z ciepłą herbatą. Teraz najważniejsze, żeby znaleźć panu Józefowi dach nad głową, bo nie wiemy jak długo będzie mógł mieszkać w garażu — mówi Mariusz Zalewski.

Pan Józef bardzo chce mieć schronienie, dach nad głową, obojętnie w jakiej miejscowości, obojętnie w jakich warunkach. Ważne, żeby nie czuł ciągłego strachu.

Jak poinformował nas Piotr Wilgowicz- kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Iłowie-Osadzie, pan Józef pojawił się na terenie gminy w styczniu.
— Mężczyzna trafił do nas po opuszczeniu szpitala, do którego trafił po opuszczeniu ośrodka dla osób bezdomnych, w którym przebywał. Mamy informację, że może do niego wrócić, jednak mężczyzna stanowczo odmawia. Zadeklarował chęć pobytu w ośrodku leczenia uzależnień, jednak do tego niezbędne jest skierowanie lekarza — wyjaśnia Piotr Wilgowicz.
Mariusz Zalewski z grupy Zalewski Patrol twierdzi, że pan Józef musi mieć bardzo dużą traumę z ośrodka dla osób bezdomnych. — Jak słyszy o ośrodku panikuje. Widać, że musiał przeżyć coś złego — zaznacza Mariusz Zalewski.

Jak udało nam się ustalić, działdowscy policjanci zatrzymali już mężczyzn, którzy próbowali dokonać rozboju na 68-latku. — To dwaj mieszkańcy Iłowa-Osady, którzy są podejrzani o to, że wspólnie i w porozumieniu używając przemocy doprowadzili do stanu bezbronności przebywającego na terenie Iłowa-Osady 68-latka, a następnie zażądali od niego pieniędzy. 18 lutego, 34 i 25-latek usłyszeli zarzut usiłowania dokonania rozboju na 68-latku i spowodowania u niego obrażeń ciała. Podejrzani wkrótce będą tłumaczyć się przed sądem — poinformowała sierż. szt. Justyna Nowicka- oficer prasowy KPP w Działdowie. Za przestępstwo rozboju sprawcy grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Nie bądźmy obojętni!
Grupa Zalewski apeluje do mieszkańców Działdowa o zwracanie uwagi na osoby bezdomne lub osoby samotne-starsze, które przebywają w trudnych warunkach mieszkaniowych, np. przy braku ogrzewania. Jest to szczególny apel z uwagi na to, że zima w tym roku przebiega “łagodnie”. Z tego powodu wiele osób bezdomnych nie zdecydowało się na wyjazd do ośrodków pobytu dziennego lub też rozpoczyna powrót z ośrodków do wcześniejszych miejsc koczowania, jakimi zazwyczaj są pustostany. W najbliższych dniach możemy spodziewać się dużego spadku temperatur, a należy podkreślić, że wciąż mamy bardzo zimne noce, które zagrażają życiu ludzi. Widzisz osobę bezdomną lub potrzebującą pomocy? Zadzwoń pod alarmowy numer 997 lub 112 albo wyślij sms-a na numer 690 130 139 do Grupy Zalewski. Oddzwonimy. Wszystkim informatorom zapewniamy anonimowość!

Katarzyna Wiśniewska, zl

Zgłoś naruszenie/Błąd