A A+ A++

Kacper Sztuka jeszcze przed startem wyścigu zdołał awansować względem kwalifikacji o jedną pozycję, czyli wystartował do wyścigu głównego z 23 pozycji. To wszystko w wyniku kary, jaką dostał podczas tego weekendu kierowca zespołu Jenzer Motorsport, Matias Zagazeta.

Start do wyścigu okazał się bardzo zły dla kierowcy startującego z pole position, czyli Dino Beganovica. Kierowca Premy i jeden z głównych pretendentów do tytułu po ruszeniu z pól startowych zaliczył fatalny start i spadł na ostatnią pozycję, tracąc szansę na dobry rezultat w wyścigu.

Dzięki temu Polscy kierowcy awansowali o jedną pozycję po starcie, natomiast w czystej walce nie wywalczyli żadnej pozycji.

Niestety drugie okrążenie okazało się pechowe dla Sztuki, który wdał się w walkę z Martiniusem Stenshornem (Hitech) i uszkodził swoje przednie skrzydło, co zmusiło go do zjazdu do mechaników MP Motorsport w celu wymiany skrzydła na nowe. Na tym samym okrążeniu z przebitą oponą jechał kierowca Mari Boya (Campos Racing), który również został zmuszony do zjazdu.

Pierwszą pozycję po Beganovicu przejął Luke Browning (Hitech), który został wczoraj skrzywdzony przez sędziów otrzymaniem kary 10 sekund za wyprzedzanie poza torem mimo faktu, że został po prostu wypchnięty przez rywala poza linię wyznaczającą nitkę toru. Brytyjczyk jednak zostawił to za sobą i postanowił wygrać dzisiejszy wyścig.

Przeczytaj również:

W wyniku zamieszania na wyższych pozycjach Wiśnicki zdołał awansować na 25 pozycję i trzymać się blisko za plecami Tommy’ego Smitha (Van Amersfoort Racing) i swojego zespołowego partnera, Josepha Loake.

Kacper Sztuka jadąc w czystym powietrzu na przedostatniej pozycji prezentował bardzo dobre tempo, przejeżdżając okrążenia w podobnym tempie jak czołowa dziesiątka. Mimo, że weekend w Bahrajnie pójdzie w zapomnienie przez słabe wyniki to dla Polaka i zespołu MP Motorsport sygnał, że zarówno kierowca jak i bolid są w miejscu, w którym są w stanie walczyć w czołówce.

Browning niemal od startu do mety przewodził stawce, bardzo skutecznie broniąc się przed grupą pościgową będącego za jego plecami. Christian Mansell (ART Grand Prix) oraz Sami Meguetounif (Trident) robili co mogli, aby zagrozić liderowi wyścigu ale wszelkie próby okazały się bezskuteczne.

Świetny pościg za czołówką natomiast zaliczył startujący z pole position Beganovic. Szwed podczas głównego wyścigu zdołał awansować z trzydziestej pozycji na trzynastą, co zasługuje na najwyższe unznanie.

Na 20 okrążeniu na moment pojawiła się żółta flaga. To wszystko w wyniku kolizji Ciana Shieldsa, który storpedował w pierwszym zakręcie niewinnego Joshuę Dufeka. Shields za ten manewr dostał od sędziów natychmiastową karę 10 sekund doliczonych do wyniku wyścigu.

Luke Browning dowiózł bezpieczne zwycięstwo, dojeżdżając do mety wyścigu głównego przed Christianem Mansellem oraz Timem Tramnitzem z MP Motorsport, który wyprzedził pod koniec wyścigu Meguetounifa w pierwszym zakręcie.

Polscy kierowcy niestety nie zdołali podczas tego wyścigu przebić się przez stawkę. Piotr Wiśnicki zakończył ściganie na 25 pozycji tracąc kompletnie tempo pod koniec wyścigu. Natomiast drugi z Polaków po pechowym starcie jechał bardzo dobrym tempem, często osiągając podobne czasy do Luke’a Browninga, który jechał cały wyścig na pierwszej pozycji.

Weekend w Bahrajnie na pewno nie był stratą czasu. Przypominamy, że był to debiutancki wyścig dla Sztuki i zdobył tutaj doświadczenie potrzebne do tego, aby ze zdwojoną siłą zaatakować swoich rywali podczas kolejnego weekendu, który odbędzie się na torze ulicznym w Melbourne. Tym bardziej biorąc pod uwagę tempo zaprezentowane podczas dzisiejszego wyścigu.

Wyniki wyścigu

1

L. Browning Hitech Pulse-Eight

14 22            
2

C. Mansell ART Grand Prix

23 22

+1.200

1.2

1.200          
3

T. Tramnitz MP Motorsport

7 22

+2.400

2.4

1.200          
4

S. Meguetounif Trident

5 22

+5.600

5.6

3.200          
5

S. Ramos Trident

6 22

+6.900

6.9

1.300          
6

G. Minì Prema Powerteam

2 22

+8.200

8.2

1.300          
7

L. Fornaroli Trident

4 22

+8.800

8.8

0.600          
8

A. Lindblad Prema Powerteam

3 22

+9.500

9.5

0.700          
9

A. Dunne MP Motorsport

9 22

+16.600

16.6

7.100          
10

O. Goethe Campos Racing

10 22

+17.000

17.0

0.400          
11

N. Tsolov ART Grand Prix

25 22

+18.000

18.0

1.000          
12

N. León Van Amersfoort Racing

20 22

+19.400

19.4

1.400          
13

D. Beganovic Prema Powerteam

1 22

+20.000

20.0

0.600          
14

M. Stenshorne Hitech Pulse-Eight

15 22

+21.700

21.7

1.700          
15

L. Van ART Grand Prix

24 22

+22.600

22.6

0.900          
16

C. Wurz Jenzer Motorsport

17 22

+23.100

23.1

0.500          
17 Colombia S. Montoya Campos Racing 11 22

+23.600

23.6

0.500          
18

N. Bedrin PHM AIX Racing

27 22

+29.900

29.9

6.300          
19

M. Zagazeta Jenzer Motorsport

19 22

+30.800

30.8

0.900          
20

T. Inthraphuvasak PHM AIX Racing

26 22

+34.400

34.4

3.600          
21

C. Voisin Rodin Motorsport

29 22

+35.800

35.8

1.400          
22

T. Smith Van Amersfoort Racing

22 22

+37.400

37.4

1.600          
23

J. Loake Rodin Motorsport

31 22

+41.100

41.1

3.700          
24

M. Esterson Jenzer Motorsport

18 22

+42.300

42.3

1.200          
25

P. Wiśnicki Rodin Motorsport

30 22

+52.300

52.3

10.000          
26

C. Shields Hitech Pulse-Eight

16 22

+53.900

53.9

1.600          
27

J. Dufek PHM AIX Racing

28 22

+59.900

59.9

6.000          
28

K. Sztuka MP Motorsport

8 22

+1’03.800

1’03.8

3.900          
29

M. Boya Campos Racing

12 22

+1’28.200

1’28.2

24.400          
dnf Germany S. Flörsch Van Amersfoort Racing 21 21         Nie ukończył  
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapraszają lubinianki na bezpłatną mammografię
Następny artykułMałaszewicze: Papierosy za 4 mln zł w pociągu z Białorusi