„Tajna broń”, w której komentatorzy dopatrują się ujawnionego emitera milimetrowych fal radiowych Poly WB-1, po raz pierwszy zaprezentowanego na salonie lotniczym w Zuhai w 2014 roku, miała zamienić himalajskie szczyty w „kuchenkę mikrofalową”. Emiter jest jakoby zdolny do oddziaływania na odległości do niemal kilometra i zdaniem Jin Canronga powodował u żołnierzy indyjskich złe samopoczucie i wymioty.
Oddziaływanie broni mikrofalowej na człowieka jest też często porównywane do uczucia jakie się ma dotykając rozgrzanej żarówki, a faktycznie broń ta działa na zasadzie podgrzewania wody w ludzkim organiźmie. To wszystko miało spowodować, że przebywanie w górskich bazach stało się dla Hindusów nie do wytrzymania i opuścili je oni, a niektórzy byli nawet opuszczani na linach. Jin Canrong określił gotowanie indyjskich żołnierzy jako „pięknie przyprowadzone” działanie, które oczyściło sporny rejon z żołnierzy przeciwnika bez łamania wzajemnych postanowień między ChRL a Indiami.
Do całego zdarzenia miało dojść w sierpniu, a zatem zaledwie tygodnie po czerwcowej „bitwie pod Grunwaldem” między żołnierzami obydwu państw, na gołe pięści i broń białą. W starciach tych zginęło 20 żołnierzy indyjskich i nieznana liczba chińskich (ChRL nie podała swoich strat). Jednakże władze i siły zbrojne Indii określają te rewelacje jako bezpodstawne i nieprawdziwe. Rzeczywiście dowodów na użycie broni mikrofalowej przez Chińską Armie Ludowo-Wyzwoleńczą nie ma, a jedyne fotografie to leżący na ziemi, ranni bądź chorzy indyjscy żołnierze. W takim stanie mogli się jednak oni znaleźć równie dobrze po walce wręcz z Chińczykami albo w wyniku trudnych warunków panujących w Himalajach.
Do tej pory uważano że systemy WB-1 Chińczycy wcielili do swojej Marynarki Wojennej. Podobne systemy – Active Denial System – wprowadzili także Amerykanie, którzy nawet zawieźli je do Afganistanu, jednak ostatecznie wycofali je bez ani jednego użycia przeciwko ludziom. Gdyby informacja o użyciu broni mikrofalowej się potwierdziła, było by to pierwsze bojowe użycie broni energii skierowanej w historii, a także element dalszej eskalacji napięć pomiędzy dwoma azjatyckimi mocarstwami atomowymi. Cała informacja wpisuje się też jednak w inny scenariusz – prężenia muskułów przez ChRL, które starają się zaprezentować światu swoją potęgę militarną i techniczną.
Reklama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS