A A+ A++

Równo o godzinie 20:00 siatkarze Nikoli Grbicia rozpoczęli czwarty mecz na mistrzostwach Europy rozgrywanych we Włoszech, Bułgarii, Macedonii Północnej i Izraelu. Po wygranych z Czechami, Holandią i Macedonią Północną przyszła pora na spotkanie z najsłabszą w grupie C reprezentacją Danii. Co prawda, Duńczycy ugrali seta w każdym z poprzednich czterech spotkań, ale nie zdobyli ani punktu i można było zakładać, że nie zmieni się to także w rywalizacji z Biało-Czerwonymi. 

Zobacz wideo
Milik: Jestem szczęśliwy w Juventusie. Zawsze chciałem grać w wielkim klubie

Popis reprezentacji Polski w meczu z Danią. Pierwszy set mógł jednak zaskoczyć 

Początek spotkania zwiastował jednak, że Duńczycy mogą się postawić polskim siatkarzom. Przez długi czas prowadzili, a czasem to prowadzenie wynosiło nawet cztery czy pięć punktów! Od stanu 17:12 dla Danii jednak Polacy zaczęli odrabiać straty i wyszli na prowadzenie 20:18, do czego przyczyniły się zagrywki Wilfredo Leona i Jakuba Kochanowskiego. Ostatecznie Polacy wygrali pierwszą partię 25:23.

Drugi set to już całkowita dominacja i popis gry Biało-Czerwonych, którzy dominowali w każdym możliwym aspekcie gry – zagrywce, przyjęciu, ataku, bloku itd. Było 11:2, a po chwili był koniec seta, który zakończył się siatkarskim nokautem 25:9. Okazało się, że to pierwszy przypadek w XXI wieku, gdy polscy siatkarze wygrali seta na mistrzostwach Europy, w którym rywal nie zdobył nawet 10 punktów. W trzecim secie Nikola Grbić dokonał kilku zmian i tak w miejsce Wilfredo Leona, Bartosza Kurka i Aleksandra Śliwki pojawili się Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk i Łukasz Kaczmarek. To sprawiło, że Polacy nie dominowali tak w trzecim secie i Duńczycy walczyli o ugranie honorowej partii. Ostatecznie i tak wygrali w trzecim secie 25:20 i tym samym mają komplet zwycięstw przed ostatnim meczem w grupie.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Tabela grupy C po wygranej polskich siatkarzy z Danią:

  1. Polska – 12 pkt, 4 mecze, 4 wygrane, bilans setów 12:1,
  2. Holandia – 12 pkt, 5 meczów, 4 wygrane, 13:4,
  3. Czechy – 6 pkt, 4 mecze, 2 wygrane, 6:7,
  4. Macedonia Północna – 6 pkt, 4 mecze, 2 wygrane, 6:7,
  5. Czarnogóra – 3 pkt, 4 mecze, 1 wygrana, 3:10,
  6. Dania – 0 pkt, 5 meczów, 0 wygranych, 4:15.

Dlaczego Polacy są przed Holendrami mimo takiej samej liczby punktów? Wszystko z powodu lepszego stosunku setów, który aktualnie mają nasi reprezentanci. Na ustalanie kolejności w tabeli wpływa kolejno: liczba wygranych meczów, liczba punktów, stosunek setów, stosunek małych punktów i na końcu dopiero wynik bezpośredniego meczu. 

Dlatego, żeby ograniczyć matematykę do minimum, to w kolejnym meczu Polakom wystarczy wygrać dwa sety, żeby mieć pewne pierwsze miejsce bez oglądania się na matematykę. 

Ostatni mecz fazy grupowej reprezentacja Polski rozegra w środę 6 września o godzinie 17:00. Rywalami drużyny Nikoli Grbicia będą Czarnogórcy, którzy mają iluzoryczne szanse na wyjście z grupy. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł Siostra katechetka z zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej u dzieci
Następny artykułGUS: w roku 2022 liczba ludności Polski wyniosła 37 mln 766 tys. osób