Braki półprzewodników stawiają pod znakiem zapytania wdrożenie e-Toll

Azjatyccy dostawcy notują potężne opóźnienia w dostawach komponentów niezbędnych do budowy urządzeń montowanych w ciężarówkach.

Branża elektroniczna szacuje, że do 1 lipca będzie potrzeba 0,5 mln urządzeń pokładowych OBU, służących ciężarówkom do naliczania myta w nowym systemie e-Toll. Tymczasem Geobox, którego OBU uzyskało certyfikację KAS, może być produkowane w ilości 200 sztuk dziennie. – To maksymalne możliwości produkcyjne na dzisiaj – zaznacza Łukasz Szlagor z firmy Geobox. Czyli w najlepszym razie jego spółka będzie mogła dostarczyć do końca czerwca kilkanaście tysięcy urządzeń, a faktycznie mniej. – Początek sprzedaży OBU przewidujemy wraz z rozruchem portalu e-Toll – wyjaśnia Szlagor. KAS zaplanował rozruch e-Toll w pierwszej połowie maja.

Czytaj więcej w: Za rok posypią się kary za ViaToll

Drugim certyfikowanym przez KAS urządzeniem pokładowym jest OBU firmy Tekom. To radomski dostawca usług telematycznych i producent elektroniki. Firma może wyprodukować kilkanaście tys. OBU. – Każdy z producentów systemów GPS wydłuża terminy dostaw urządzeń, co wynika z braku lub wydłużonych terminów dostaw komponentów elektronicznych, co ostatnio odczuli także producenci pojazdów – tłumaczy Karol Kobyłecki z Tekom Technologia.

Czytaj więcej w: Skarbówka pobierze myto

Aby obejść braki, Tekom zgłosi do certyfikacji kolejne urządzenia OBU od zewnętrznych dostawców.

Przesunięte z braku komponentów terminy produkcji urządzeń sprawią, że tym ważniejsze mogą być zewnętrzne systemy lokalizacyjne (ZSL). Jednak dla nowych klientów problemem będzie dostawa zarówno ZSL jak i OBU.

Czytaj więcej w: Nowy pobór myta ruszy w czerwcu

Tymczasem z ankiety Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wynika, że ponad 36 proc. pytanych wybrało OBU, zaś niecałe 11 proc. ZSL.