Region. Wczorajsze braki oleju napędowego na stacjach paliw trwają do tej pory – spowodował je wzmożony ruch wywołany paniką na tle rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. Dziś rano w Limanowej są stacje, na których dostępne jest jedynie paliwo uszlachetnione lub LPG. Ceny znacząco poszły w górę.
W związku z atakiem Rosji na Ukrainę mieszkańcy Limanowszczyzny – podobnie jak w całej Polsce – masowo ruszyli na stacje paliw. Nie tylko tankowali swoje pojazdy, ale też robili zapasy, nalewając benzynę i ropę do pojemników, kanistrów, a w skrajnych przypadkach do tzw. mauserów o pojemności tysiąca litrów bądź do kilku beczek. Po czasie część stacji zdecydowała się wprowadzić zakaz tankowania do jakichkolwiek pojemników poza zbiornikami pojazdów.
Sytuację wczoraj w godzinach wieczornych relacjonowaliśmy na żywo na Facebooku. Kierowcy robili zapasy, obawiając się nie tylko postępującego wzrostu cen, ale i braków w dostępności paliwa, mimo zapewnień koncernów o zgromadzeniu odpowiednich zasobów.
Na zwiększony ruch na stacjach oraz konflikt militarny na Ukrainie błyskawicznie zareagowały ceny paliw. Gdzieniegdzie ceny poszły w górę o około 25 groszy, ale były też przypadki znacznie bardziej drastycznych wzrostów cen. Nasi czytelnicy informowali, że już wczoraj wieczorem ceny paliwa na Limanowszczyźnie osiągały 6,39 zł. W innych częściach Małopolski podwyżki były znacznie wyższe – nawet 7,99 zł za litr.
Na wielu stacjach wczoraj w godzinach nocnych zabrakło oleju napędowego i taki stan trwa do dzisiaj. Tak jest m.in. przy ul. Targowej w Limanowej czy przy ul. Krakowskiej. Są stacje (m.in. przy rondzie „na Wesołej” w Limanowej czy też w Ujanowicach), gdzie PB 95 i ON nie ma już wcale, a zatankować można jedynie paliwa uszlachetnione lub LPG.
W Limanowej ceny za PB 95 wahają się między 5,69 zł a 5,99 zł za litr. Poza Limanową m.in. w miejscowościach Słopnice czy Wysokie ceny przekraczają już od wczoraj 6 zł za litr. Gaz także podrożał – w samej Limanowej to średnio 2,76 zł, ale od naszych Czytelników dowiadujemy się, że w ościennych miejscowościach to nawet ponad 3 zł za litr.
Aktualna hurtowa cena paliw na stronie Orlenu to 5 302,00 zł w przypadku benzyny bezołowiowej 95 oraz 5 504,00 zł za ekodiesel za metr sześcienny. Jeszcze wczoraj ceny te wynosiły, odpowiednio: 4 982,00 zł i 5 152,00 zł.
Co ciekawe, wczoraj prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział, że koncern zamierza rozwiązać umowy ze operatorami, którzy zawyżają ceny chcąc zarobić na panice. W odniesieniu do jednego z przykładów, gdzie cena osiągnęła 10 zł za litr, Obajtek mówił o natychmiastowym rozwiązaniu umowy “z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw”.
Aktualizacja 14:02
– W piątek wypowiedzieliśmy umowy dziewięciu stacjom, które sztucznie zawyżały ceny paliw – poinformował w piątek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Zapowiedział, że koncern będzie stanowczo reagował na nieuczciwe praktyki stosowane przez właścicieli stacji benzynowych.
Szef Orlenu w piątek w radiu RMF był pytany o zdjęcia i maile, które pokazywały stacje płockiego koncernu, na których ceny paliw były znacznie wyższe od tych na innych stacjach.
Daniel Obajtek zwrócił uwagę, że nie wszystkie stacje paliw płockiego koncernu, które funkcjonują pod marką Orlen – są własnością Orlenu. Przekazał, że w czwartek koncern zrezygnował ze współpracy z jedną stacją, która miała ceny paliw “nieadekwatne do sytuacji”.
“Dziś (w piątek – PAP) wypowiedzieliśmy umowy dziewięciu stacjom. Jeśli pojawią się nieuczciwi hurtownicy czy nieuczciwe stacje, które korzystają z naszego paliwa, również wypowiemy im umowy. Nie pozwolimy tej sytuacji wykorzystać” – powiedział.
Obajtek zaznaczył, że nie ma powodów do jakikolwiek paniki w Polsce w związku z sytuacją na rynku paliw oraz na stacjach. “Paliw w Polsce nie zabraknie pod warunkiem, że nie damy się porwać tej panice” – dodał.
Aktualizacja 16:11
Sprzedaż paliw na naszych stacjach jest obecnie około dwukrotnie większa od standardowego poziomu. Dostawy na stacje są realizowane i dysponujemy zapasami zapewniającymi ich ciągłość. Przypominamy o wprowadzonych rozwiązaniach, które umożliwiają obsługę wszystkich klientów pic.twitter.com/mTnuGweFuL
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) February 25, 2022
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS