Dziś już wiemy, że nawet najmniejsza dawka alkoholu jest rakotwórcza. Czyli zbliża nas do cierpienia, a nawet do śmierci. Dlaczego więc serwować truciznę w najpiękniejszym dniu życia sobie i swoim gościom?!
– Nie przesadzajmy z nazywaniem alkoholu trucizną – oponuje Anna Machnowska, ekspertka portalu-katalogu PlanujemyWesele.pl. – Wszystko jest dla ludzi. Jest wielka tradycja nalewek, picia dla zdrowia albo na poprawę nastroju. Ale, to prawda, niebezpieczne jest myślenie, że wesele bez wódki to nie wesele, a wciąż tak się słyszy – podkreśla.
Modnie, bo bez alkoholu
Na szczęście coraz bardziej modne jest wesele na przekór tradycyjnym weselom polskim, kiedy alkohol musiał lać się strumieniami. Dziś takie wesele coraz częściej uważane jest za obciachowe.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS