Brak rzetelnej edukacji seksualnej przyczyną tragedii w Nowych Ostrowach?

17-latka, która usłyszała zarzut zabójstwa swojego nowo narodzonego dziecka, ukrywała ciążę przed rodziną i nie korzystała z pomocy lekarskiej. Jeśli wiedza o seksualności będzie przekazywana w szkołach przez specjalistów to w przyszłości będziemy mieli szansę na uniknięcie takich tragedii – przekonują przedstawiciele Wiosny. – Od sześciu lat w Polsce w szkołach promowany jest model edukacji, w którym nie mówi się o seksie, seksualności i antykoncepcji. Nawet jeśli jest to wspomniane, to jest to nieobowiązkowe, nie dla wszystkich – zaznacza Wiktor Idzikowski. – Nie powstrzymamy nastolatków od seksu. Jedyne, co możemy im dać, to narzędzia i wiedza, jak umknąć przed negatywnymi dla nich konsekwencjami seksu – dodaje Elżbieta Żuraw z Wiosny.

Rzecznik Kuratorium Oświaty w Łodzi Anna Skopińska odpowiada, że tragedia nie powinna być wykorzystywana do walki politycznej. – W szkołach są zajęcia Wychowania do życia w rodzinie, dyżurują pedagodzy, są psychologowie. Tak myślę, że gdyby wiedzieli o sytuacji, to na pewno by pomogli. Gdyby ktoś się do nich zwrócił – zaznacza Anna Skopińska.

Na realizację zajęć przedmiotu Wychowania do życia w rodzinie w każdym roku szkolnym przeznaczonych jest 14 godzin. Podejrzanej o zabójstwo noworodka może grozić 25 lat więzienia.