Warhammer 40,000: Space Marine 2 to największy sukces w historii marki, jeśli patrzeć na „peak” liczby graczy na Steamie.
Źródło fot. Saber Interactive / Focus Entertainment.
i
Space Marine 2 to już oficjalnie największy przebój Steama w historii Warhammera. Wczoraj druga część imperialnych gier akcji od studia Saber Interactive pobiła własny przedpremierowy rekord – w dniu debiutu w grze bawiło się ponad 225,5 tysiąca graczy jednocześnie.
Space Marine 2 popularniejszy of Total War: Warhammer 3
Dotychczas najpopularniejszym tytułem na licencji gier Games Workshop był Total War: Warhammer 3, który w szczytowym momencie przyciągnął prawie 167 tysięcy użytkowników platformy Valve. Tak więc Space Marine 2 znacznie przebił wynik wcześniejszego rekordzisty. Pamiętajmy przy tym, że SM 2 jest dostępne także na konsolach, podczas gdy dzieło Creative Assembly trafiło wyłącznie na pecety.
Nie trzeba chyba dodawać, że Space Marine 2 jest obecnie największym bestsellerem Steama. To także jedna z najczęściej ogrywanych produkcji, a choć daleko jej do rekordów Black Myth: Wukong, Baldur’s Gate 3 czy Dota 2, tytuł załapał się do pierwszej dziesiątki zestawienia (w chwili publikacji tego tekstu gra zajmowała 7. pozycję). Na marginesie: na pecetach SM 2 najczęściej kupują Rosjanie (via Gamalytic), stanowiąc około 29% nabywców.
Łatwo wskazać przyczynę tego sukcesu: Warhammer nie ma wielu udanych gier akcji, zwłaszcza tych z kampanią dla jednego gracza. Marka otrzymała wiele wysoko ocenianych strategii od czasu pierwszej odsłony cyklu Dawn of War, lecz w temacie „akcyjniaków” wybór był skromny (złośliwi fani powiedzieliby, że to klątwa Fire Warriora; nie, tutaj nawet nostalgia nie pomaga).
Tymczasem już pierwszy Space Marine wypadł całkiem nieźle, a dwójka najwyraźniej znacznie przebiła poprzednika. Nie jest to najlepiej oceniana gra roku, ale średnia ocen z recenzji na poziomie 82-83/100 (via Metacritic) i 80% pozytywnych not na Steamie (z ponad 41 tysięcy opinii) to wynik bardziej niż zadowalający.
Gdzie są dziobate hełmy Kruczej Gwardii?
Oczywiście zawsze można znaleźć powód do narzekania, a Space Marine 2 zdecydowanie daleko do perfekcji. Niemniej jeden z zarzutów jest dość nietypowy. Fani Warhammera 40,000 żądają od Saber Interactive, by twórcy dodali do gry m.in. „dziobate” hełmy.
Chodzi o element wyposażenia stanowiący część pancerzy Mark 6 „Corvus”, używanych przez Legion Kruczej Gwardii (Raven Guard). Ten model jest dostępny w SM2, tyle że bez charakterystycznego hełmu, który – zgodnie z nazwą – może luźno kojarzyć się z dziobem krukowatych. To właśnie ten wygląd zyskał mu popularność wśród fanów i jego brak wyraźnie irytuje miłośników 41. tysiąclecia (a w zasadzie już 42 millenium). Podobnie jak paru innych starszych modeli (w tym MK VII), które w SM 2 zastąpiły głównie hełmy tzw. Primarisów.
Większość graczy wierzy, że „dziobaty” hełm trafi do gry prędzej czy później. Część internautów obawia się, iż jego zdobycie będzie związane z mikrotransakcjami. Niepotrzebnie, bo Saber Interactive potwierdziło, że jedynym płatnym dodatkiem będą pakiety DLC z przedmiotami kosmetycznymi.
- Recenzja gry Warhammer 40,000: Space Marine 2 – krew leje się jak w rzeźni, a to dopiero początek zalet
- Gry września 2024 – hity ze stajni Sony lądują na PC, a wszystko ku chwale Imperatora
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS