Albon jest pod sporą presją w staraniach o utrzymanie swojego miejsca w RBR na sezon 2021, u boku Maxa Verstappena. Szefostwo zespołu rozważa zastąpienie go bardziej doświadczonym kierowcą
Taj nie jest w stanie dorównać osiągom partnera z ekipy. Mówiono już otwarcie, że w zespole z Milton Keynes mogą go zastąpić Nico Hulkenberg lub Sergio Perez, aby wesprzeć Red Bulla w jego mistrzowskich aspiracjach.
Pośród tych niepewności, zdołał zająć trzecie miejsce w miniony weekend w Grand Prix Bahrajnu. Wskoczył na tę pozycję korzystając na pechu Sergio Pereza, który w końcówce wyścigu miał awarię jednostki napędowej w swoim samochodzie. Albon na mecie był trzydzieści sekund za Verstappenem.
– Alex zaliczył dobry wyścig – powiedział szef Red Bull Racing, Christian Horner. – Sergio miał pecha, na czym skorzystał Alex, ale właśnie tego potrzebujemy w jego wykonaniu.
– Pozbierał się po piątku, po swoim wypadku. W kwalifikacjach miał czwarty czas i był w odpowiednim położeniu, aby wykorzystać nieszczęście Sergio – kontynuował. – To było nasze pierwsze, podwójne podium od Grand Prix Japonii 2017, a do tego pierwsze podium w Bahrajnie od 2013 roku.
Albon dopiero drugi raz w karierze zameldował się w czołowej trójce w wyścigu F1. Wcześniej, w tym roku, był trzeci w GP Toskanii.
Do końca mistrzostw pozostały Grand Prix Sakhiru oraz Grand Prix Abu Zabi i dopiero po wyścigu na torze Yas Marina zespół zadecyduje o ewentualnym przedłużeniu kontraktu.
– Żadna decyzja nie zapadnie przed końcowym wyścigiem – potwierdził Horner. – Cały czas staramy się mu pomóc, aby notował jak najlepsze wyniki. Co do tego jest pełna zgoda, ale pozostały jeszcze dwa wyścigi.
W klasyfikacji mistrzostw Alex Albon jest aktualnie dziewiąty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS