A A+ A++

Amerykański urząd lotnictwa FAA podał o tymczasowym zawieszeniu przez Boeinga dostaw B787 Dreamliner, bo urząd czeka na więcej danych, by ustalić, czy planowana kontrola samolotów spełnia wymogi federalne.

„Boeing musi w dalszym ciągu wykazać, że proponowana przez niego metoda inspekcji spełnia federalne przepisy bezpieczeństwa FAA. Urząd czeka na dodatkowe dane od Boeinga przed ustaleniem, czy rozwiązania tej firmy są zgodne z przepisami bezpieczeństwa. Ponieważ FAA nie zatwierdził propozycji Boeinga, to koncern postanowił tymczasowo zawiesić dostawy klientom” — stwierdza komunikat FAA cytowany przez Reutera


Boeing poinformował wcześniej, że przekazał urzędowi więcej informacji o czekających na wydanie samolotach, natomiast nie ma to wpływu na samoloty już pracujące. „Pracujemy nad dostarczeniem FAA dodatkowych informacji dotyczących analizy i dokumentacji związanej z pracą kontrolną przy nie dostarczonych B787. Współpracujemy ściśle z FAA w przejrzysty i terminowy sposób. Nie ma to wpływu na flotę będącą w użytkowaniu” — wyjaśniła w mailu osoba z biura prasowego koncernu.

FAA opublikował dwie dyrektywy dotyczące rozwiązania kwestii produkcyjnych w samolotach już używanych.

Kara za czujniki i skrzela

Odrębnie Boeing zgodził się zapłacić 17 mln dolarów w ramach ugody z FAA dotyczącej zainstalowania w 759 samolotach B737 MAX i NG sprzętu z czujnikami nie zatwierdzonymi przez ten urząd. Grzywna obejmuje też 178 samolotów B737 MAX z niezgodnymi z przepisami prowadnicami skrzeli skrzydeł i niewłaściwie zaznaczonymi. Jeśli Boeing nie zakończy w terminie działań korygujących, to FAA może wymierzyć mu dodatkową grzywnę do 10,1 mln dolarów.

Boeing zgodził się na kilka działań korygujących, w tym na przeanalizowanie zarządzania ryzykiem bezpieczeństwa, aby ustalić, „czy jego nadzór nad procesami łańcucha dostaw jest właściwy i czy jest zdolny do bezpiecznego zwiększenia rytmu produkcji B737″ — podał FAA. Koncern musi wzmocnić procedury, aby nie instalować części niezgodnych z zatwierdzonym projektem technicznym — dodał urząd. Jego szef, Steven Dickson podkreślił, że „bezpieczeństwo osób latających jest naszą największą odpowiedzialnością. To nie podlega negocjacjom, FAA będzie pociągać do odpowiedzialności Boeinga i przemysł lotniczy za bezpieczeństwo nas … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLekkoatletyczne ME 2028 w Polsce. “Marzenia się spełniają”
Następny artykułPielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich. Abp Skworc o handlu w niedziele