Chociaż w Szprotawie i okolicach ostatnio coś drgnęło na drogach to są ciągle są miejsca, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc.
Nowy asfalt pojawił się już w Bobrowicach, ale walec zatrzymał się wiele metrów przed domem byłego leśnika i sołtysa. Czy tak już zostanie? – Mieszka mi się tu prawie doskonale. Mam gospodarstwo agroturystyczne, piękne krajobrazy i leśne klimaty. Zwierzęta podchodzą pod nasz dom i to wszystko brzmi jak sielanka – mówi Jerzy Stachurski. Niestety ta sielanka ma również dwoje złe strony w postaci niedostatków w infrastrukturze drogowej. Dlaczego mieszkaniec Gminy Szprotawa się skarży i jak można zaradzić problemom piszemy w 611 wydaniu Lokalnej.
(rd)
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS