Każda seria ma swój koniec. Po dwóch zwycięstwach na początek dnia, polskie pary zaznały goryczy porażki. W grupie C faworyzowanym Ukrainkom uległy Marta Łodej i Natalia Okła. Przeciwniczkom do wygranej wystarczyły dwa sety.
UKRAINKI SPROSTAŁY ROLI FAWORYTEK
W grupie C swoje spotkania rozgrywa kolejna z polskich par, Marta Łodej i Natalia Okła. W pierwszej kolejności biało-czerwone czekało spotkanie z mocnymi Ukrainkami – Makhno In./Rylova.
Spotkanie od początku nie układało się po myśli Polek, które od początku musiały gonić wynik (1:3, 2:5). Nieugięte rywalki grały odważnie, lecz różnica nie była jeszcze tak znacząca, aby myśleć o szybkim zakończeniu seta. W kolejnych akcjach Ukrainki coraz wyraźniej narzucały własne tempo, prowadząc kolejno 9:5, 12:8, 18:10. Pojedynczy zryw biało-czerwonych niewiele dał, a rezultat coraz bardziej wymykał im się spod kontroli. Mocna końcówka ukraińskich siatkarek dała im wygraną 21:12, a ostateczny cios zadała Rylova, kończąc seta asem serwisowym.
Druga odsłona spotkania, to ponowna dominacja Ukrainek. Początkowo ponownie różnica nie była duża, a reprezentantki Polski pozostawały w mniejszym bądź większym kontakcie (5:8). Na dystansie zdołały nawet dogonić oponentki – 15:16. Końcówka jednak nie należała do Polek, w których grze pojawiły się kosztowne pomyłki. Przeciwniczki korzystając ze słabszego momentu gospodyń nie pozwoliły im już zdobyć ani jednego punktu, odnosząc kolejne wysokie zwycięstwo – 21:15.
Natalia Okła punktowała 9 razy (1 blok). Marta Łodej dołożyła od siebie 5 ‘oczek’. Po drugiej stronie siatki obie zawodniczki zagrały na podobnej skuteczności. Sofiia Rylova zakończyła zmagania z dorobkiem 13 punktów, a Inna Makhno 12.
Makhno In./Rylova (UKR) – Łodej/Okła (POL) 2:0
(21:12, 21:15)
Zobacz również:
BPT Futures Warszawa: Polki zaczynają rywalizację od wygranych
źródło: inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS