W ostatniej z grup w warszawskim turnieju biało-czerwone barwy reprezentują aż dwie pary. Na początek Kinga Legieta i Nicole Jochym przegrały po zaciętym boju z Czeszkami. Chwilę później ich los podzieliły czwartkowe szczęśliwe przegrane – Paulina Łabuz i Zuzanna Rapczyńska, które przegrały w jednostronnym pojedynku z Litwinkami.
WYGRANA CZESZEK NA POCZĄTEK GRUPY D
W ramach grupy D swoje spotkania rozgrywają aż dwa biało-czerwone duety. Jako pierwsze na boisku zameldowały się Kinga Legieta i Nicole Jochym, które czekała potyczka z Czeszkami – Lorenzova/Cerna M.
Początek spotkania należał do zaciętych, a żadna ze stron nie miała zamiaru spuszczać z tonu (4:4, 6:5). Później jednak na moment do głosu doszły Czeski, wysuwając się na prowadzenie (9:6, 9:8). Przewaga nie trwała długo, a biało-czerwone szybko doprowadziły do wyrównania (11:11). W kolejnych minutach rezultat stale oscylował wokół remisu. Krótki przestój w grze Polek dał rywalkom prowadzenie 18:15. Pomimo walki do samego końca reprezentantki Polski nie zdołały ponownie wyjść na remis, przegrywając 17:21.
Druga część spotkania ponownie przyniosła emocjonującą grę na styku. Cały czas biało-czerwone trzymały dystans, co nie należało do łatwych zadań (6:8, 16:15). W końcówce jednak złapały przestój i zaprzepaściły szansę na wygraną. Kilka punktów zdobyty z rzędu dało im ostatecznie komfort gry w końcówce i spokojną wygraną 21:16.
Nicole Jochym zdobyła 14 punktów (2 asy). Druga z Polek, Kinga Legieta punktowała 7 razy. Po drugiej stronie siatki specjalistką od trudnych piłek okazała się Andrea Lorenzova, autorka 14 punktów.
Lorenzova/Cerna M. (CZE) – Legieta/Jochym (POL) 2:0
(21:17, 21:16)
POKAZ SIŁY LITWINEK
Jako ostanie rywalizację rozpoczęły Paulina Łabuz i Zuzanna Rapczyńska, dla których czwartkowe eliminacje nie były udane. Szczęśliwie polskie siatkarki dostały się jednak do turnieju głównego, a powodem takiego zajścia było wycofanie się innego duetu (https://siatka.org/pokaz/duet-labuz-i-rapczynska-przebrnal-eliminacje/). W pierwszym meczu fazy grupowej naprzeciwko Polek stanęły Litwinki – Kvedaraite/Kovalskaja.
Pierwszy set rozpoczął się od zaciętej wymiany ciosów. Żadna ze stron w pierwszych minutach nie mogła przejąć inicjatywy (8:7). Taki stan rzeczy nie trwał jednak wiecznie. Chwilę później Litwinki prowadziły już 16:11. W budowie przewagi pomogła im wysoka skuteczność w ataku, a także niezawodna postawa w polu serwisowym. Duża zaliczka pozwoliła im uspokoić grę, szczególnie, że w kilku kolejny akcjach biało-czerwone nie były w stanie wrócić do gry, przegrywając 14:21. Druga część spotkania miała niemal identyczny przebieg – wyrównany początek i fatalna rywalizacja na dystansie (8:6, 16:7). Po stronie Polek mnożyły się błędy własne, a mając ich aż 19 na koncie ciężko wygrać spotkanie. Ostatecznie set zakończył się na korzyć Litwinek wynikiem 21:11.
Paulina Łabuz była autorką 6 punktów (1 as). Zuzanna Rapczyńska zdobyła 4 ‘oczka’. Wśród przeciwniczek skuteczniejsza okazała się Daniele Kovalskaja, która zakończyła zmagania z dorobkiem 14 punktów na koncie.
Kvedaraite/Kovalskaja (LTU) – Łabuz/Rapczyńska (POL) 2:0
(21:14, 21:11)
Zobacz również:
BPT Futures Warszawa: Pierwsza porażka biało-czerwonych w głównej drabince
źródło: inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS