Bp Kawa: dwa lata wojny to dla Ukrainy próba wiary

„Te dwa lata są dla nas próbą wiary. To co teraz możemy zrobić, to uczynić rachunek sumienia. Z jednej strony mamy za co dziękować Bogu. Było wiele dobra i pomocy, której doświadczyliśmy. Ukraina naprawdę dużo otrzymała w tym czasie. A z drugiej strony, jest to dla nas czas, aby popatrzeć prawdzie w oczy. Wiele rzeczy, które były zaniedbane, po prostu zostały w tych dwóch latach jakoś bardziej wzięte pod uwagę. Mam tutaj na myśli życie duchowe. To dzisiaj jest bardzo istotne dla Ukrainy, która przeżywa wojnę. Widzimy, że jest coraz trudniej. Jest dużo zabitych żołnierzy, cywili i dzieci. Mnóstwo rannych. Nawet nie wiemy jakie to są liczby. Dużo jest osób cierpiących, których nie widać. Cierpią w swoim sercu i też potrzebują wsparcia. Wiemy, że bez pomocy duchowej i bez odrodzenia duchowego, Ukraina z tym całym cierpieniem sobie nie poradzi. Myślę, że to jest wielkie zadanie dla naszego Kościoła i dla wszystkich Kościołów Ukrainy. Aby rzeczywiście zwrócić uwagę na odrodzenie i wzmocnienie duchowe. I to będzie także impulsem dla całej Europy.“

„Ukraina trwa, broni się i będzie się broniła dzięki wsparciu przede wszystkim duchowemu i materialnemu swoich najbliższych sąsiadów. I za to jesteśmy im wdzięczni, mimo że politycznie różnie to wygląda i są pewne napięcia. Naprawdę jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy nas wspierali i wspierają. O to wsparcie nadal prosimy. Prosimy także o modlitwę, aby Ukraina rzeczywiście odważyła się na krok, prowadzący do jej duchowego odrodzenia.“