Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!
Z okazji świąt Bożego Narodzenia, którego wigilia przypada według kalendarza juliańskiego w środę (6 stycznia), ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub zwrócił się do wiernych i tutejszego duchowieństwa z orędziem. Wcześniej z tej okazji także tradycyjnie wystosował list do wiernych i duchowieństwa cały Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Większość nie poszła do świątyń
W orędziu abp Jakub m.in. zwraca uwagę: „Tegoroczne święto jest inne niż zazwyczaj. Powodem tego jest trapiąca nas pandemia koronawirusa i obostrzenia sanitarne z nią związane. W dwa tysiące dwudziestym roku odczuliśmy mnóstwo zmian dotyczących sposobu naszego życia – zdalna praca i nauka, ograniczenia w zgromadzeniach i kontaktach międzyludzkich, a nade wszystko ograniczenia w uczestnictwie w nabożeństwach. Uświadomiliśmy sobie, jak to, do czego przywykliśmy, jest niestałe, jak w jeden dzień wszystko może się zmienić, jak łatwo można zmienić nasze zwyczaje i obyczaje. Dla ludzi wierzących najgorszym ograniczeniem stała się niemożliwość uczestniczenia w nabożeństwach, głównie sakramencie Eucharystii. Wszystko to pod hasłami bezpieczeństwa i dobra ogółu. Nic więc dziwnego, że wielu przeżyło to dość traumatycznie, w atmosferze lęku, trwogi i obaw o przyszłość”.
Zaznacza: „Przeżyty trudny czas powinien jednak skłonić nas do refleksji nad sensem życia. Wiele osób zrozumiało jak kruche i marne jest nasze życie, i że wszystko, czego doświadczamy zostało nam dane, by prowadzić do wewnętrznej przemiany – metanoi, przeredagowania sensu życia, jednocześnie ukierunkowując wszystkie nasze pragnienia na Boga. Niestety, nie wszyscy zrozumieli lekcję. Było to widoczne szczególnie wtedy, kiedy zniesiono ograniczenia sanitarne. Większość społeczeństwa nie poszła wówczas do świątyń, lecz do restauracji, pubów i dyskotek, by odreagować wcześniejsze ograniczenia właśnie w taki sposób. Możemy jedynie ubolewać, że tak silny sygnał nie został właściwie odczytany, a lekcja poszła na marne”.
Rezygnacje z tradycyjnego kolędowania
Ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej podkreśla także w kontekście pandemii koronawirusa: „Zadaniem nas wszystkich jest zwracanie uwagi na tak wyraźne znaki czasu, by móc zrozumieć sens i cel życia. Szczególną troską powinniśmy otoczyć najmłodszych – oni bowiem, nie mając jeszcze ukształtowanych nawyków, chyba najbardziej odczują zmiany, które na ich psychice i sposobie życia społecznego pozostawią największe piętno”.
Życzenia wyznawcom prawosławia z okazji świąt Bożego Narodzenia wiernym Kościoła prawosławnego oraz innych obrządków wschodnich złożyły na stronach swoich urzędów m.in. samorządowe władze województwa i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, który życzy, by spędzili oni święta „w rodzinnej atmosferze, aby nikomu nie zbrakło pomocnej dłoni oraz możliwości podzielenia się chlebem”.
Prezydent dodał: „Niech Dobra Nowina, która płynie ze żłóbka betlejemskiego, przyniesie pokój i nadzieję, że rok 2021 będzie lepszy od minionego”.
W tym roku w związku z pandemią koronawirusa niektóre parafie prawosławne zrezygnowały ze zwyczajowego kolędowania po domach wiernych. W polskiej Cerkwi prawosławnej biskupi nie wydają zarządzeń dotyczących odwiedzin duszpasterskich czy chodzenia z kolędą. Proboszczowie poszczególnych prawosławnych parafii podejmują w tym względzie autonomiczne decyzje.
Przedstawiciele PAKP liczbę wiernych w kraju szacują na 450–500 tysięcy. Według danych GUS w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tysięcy osób. Najwięcej prawosławnych zamieszkuje w Polsce Białostocczyznę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS