Bottas popisał się świetnym czasem podczas swojego finałowego mierzonego okrążenia. Gdy wydawało się, że Fin zdobędzie piętnaste pole position w karierze, odebrał mu je Lewis Hamilton, który w ostatnim wyjeździe w Q3 pokonał dwa mierzone okrążenia. To drugie pozwoliło Brytyjczykowi wyprzedzić Bottasa o nieco ponad 0,1 s.
Podsumowując kwalifikacje w swoim wykonaniu, Bottas przyznał, że powinien był się zdecydować na pokonanie dwóch mierzonych okrążeń, zwłaszcza, że jego Mercedes W11 zaopatrzony był w pośrednią mieszankę.
– Pośrednie faktycznie wydawały się trochę szybsze niż miękkie, ale musieliśmy zdecydować czy zrobimy dwa okrążenia z chwilą przerwy czy tylko jedno mierzone kółko.
– Oczywiście w przypadku jednego okrążenia masz w samochodzie mniej paliwa, ale może pojawić się problem z rozgrzaniem opon. Zdecydowałem się na to. To była moja decyzja. W Q2 to zadziałało, ale jednak wydaje się, że pokonanie dwóch okrążeń było lepszym rozwiązaniem.
– Moje okrążenie było przyzwoite, choć nie idealne. Trudno było poskładać wszystko optymalnie w ten weekend ze względu na to, jak wygląda tor. Okrążenie było jednak dobre, choć ostatecznie powinienem przejechać dwa.
Hamilton przyznał, że prędkość Bottasa, którą Fin prezentował od początku weekendu, sprawiła, iż zdecydował się na przejechanie trzech – dwóch mierzonych – okrążeń.
– Valtteri był bardzo szybki w ten weekend. Zapisał na swoje konto każdą sesję, a ja po prostu próbowałem znaleźć gdzieś trochę czasu. Zdecydowałem się przejechać trzy okrążenia, aby dać sobie czas na poprawę. On wybrał jedno, więc pomyślałem: w porządku, to może dać mi szansę.
– Dali nam wybór czy jechać na miękkiej, czy pośredniej. Obaj zdecydowaliśmy się na pośrednią. On wybrał jedno okrążenie, a ja trzy, ponieważ mieliśmy czas.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS