Jak Boże Narodzenie, to jemioła. Jak Wielkanoc, to rzeżucha.
Jeśli nie zdążyliście jeszcze wysiać rzeżuchy, to jest absolutnie ostatni moment, by wzeszła i ozdobiła świąteczny stół. Naprawdę warto. Roślina nie tylko dekoruje, ale kryje w sobie mnóstwo wartości odżywczych. Posiada właściwości zdrowotne i kosmetyczne. Jest źródłem potrzebnych naszemu organizmowi witamin – zwłaszcza witaminy C – i mikroelementów.
Powinna być spożywana zwłaszcza wiosną, kiedy po zimie możemy mieć niedobory witamin i mikroelementów. Jak wiadomo, ich prawidłowy poziom sprawia, że jesteśmy odporniejsi, a to przy trzeciej fali epidemii – nie do przecenienia. Dodajmy, że hoduje się ją na wilgotnej ligninie czy wacie, a więc bez żadnych sztucznych nawozów.
Rzeżucha ma mnóstwo witaminy C. To także niezłe źródło witamin A, B, PP i K oraz pierwiastków: żelaza i magnezu. Doskonale sprawdza się jako dodatek do kanapek, sałatek, zup, omletów i past jajecznych, twarożku. Smacznego!
<<< Przydomowe ogrody i działki budzą się do życia. Na naszych parapetach wschodzi już nie tylko rzeżucha
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS