A A+ A++
Jak Boże Narodzenie, to jemioła. Jak Wielkanoc, to rzeżucha.

Jeśli nie zdążyliście jeszcze wysiać rzeżuchy, to jest absolutnie ostatni moment, by wzeszła i ozdobiła świąteczny stół. Naprawdę warto. Roślina nie tylko dekoruje, ale kryje w sobie mnóstwo wartości odżywczych. Posiada właściwości zdrowotne i kosmetyczne. Jest źródłem potrzebnych naszemu organizmowi witamin – zwłaszcza witaminy C – i mikroelementów.

Redakcyjna rzeżucha wysiana przed tygodniem.

Powinna być spożywana zwłaszcza wiosną, kiedy po zimie możemy mieć niedobory witamin i mikroelementów. Jak wiadomo, ich prawidłowy poziom sprawia, że jesteśmy odporniejsi, a to przy trzeciej fali epidemii – nie do przecenienia. Dodajmy, że hoduje się ją na wilgotnej ligninie czy wacie, a więc bez żadnych sztucznych nawozów.

Rzeżucha ma mnóstwo witaminy C. To także niezłe  źródło witamin A, B, PP i K oraz pierwiastków: żelaza i magnezu. Doskonale sprawdza się jako dodatek do kanapek, sałatek, zup, omletów i past jajecznych, twarożku. Smacznego!

<<< Przydomowe ogrody i działki budzą się do życia.  Na naszych parapetach wschodzi już nie tylko rzeżucha 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRekordowa kwota na koncie WOŚP
Następny artykułMniej wypadków w domu. KRAUSE uczy świdnickich przedszkolaków, jak ich unikać